Główni faworyci gdańskiego turnieju nie zawiedli. Na czołowych miejscach końcowej klasyfikacji próżno wypatrywać niespodzianek. Najlepszy w poniedziałkowych zawodach okazał się niemal bezbłędny Piotr Protasiewicz, który już w swoim pierwszym starcie uzyskał czas o 0,14 sek. gorszy od rekordu toru. Popularny "Pepe" tylko raz przyjechał za plecami rywala, którym był inny zielonogórzanin, Grzegorz Walasek, który w końcowej klasyfikacji zajął drugie miejsce. Do poziomu swoich kolegów nie dostosował się inny zawodnik Falubazu, Rafał Dobrucki, który zdobył w Gdańsku zaledwie 4 punkty, zajmując przedostatnie miejsce.
Wielkim przegranym okazał się również aktualny uczestnik cyklu Grand Prix, Rune Holta. Norwegowi z polskim paszportem zabrakło zaledwie punktu do barażowego pojedynku o czwarte miejsce. Udział w nim wzięli za to Krzysztof Kasprzak oraz Piotr Świderski. Lepszy okazał się zawodnik z Leszna, jednak obaj żużlowcy awansowali do dalszych rund kwalifikacyjnych. Przed zawodami było jasne, iż nominację GKSŻ wywalczy piąty zawodnik turnieju. - Wiedzieliśmy z Piotrem, że obaj mamy zapewniony awans, niemniej regulamin wymagał odjechania tego wyścigu barażowego - tłumaczył Kasprzak.
Zadowolony z siebie może być Janusz Kołodziej, który we wtorek pokazał się z bardzo dobrej strony. Zawodnik tarnowskiej Unii wywalczył 12 punktów i zajął trzecie miejsce. - Muszę przyznać, iż nie liczyłem na aż tak dobry występ. Trzeba jednak pamiętać, iż przede mną jeszcze długa droga. To były zaledwie eliminacje krajowe, niemniej bardzo się cieszę z awansu - mówił po zawodach popularny "Koldi".
W zawodach nie brakowało mijanek. Już w drugim biegu dnia "pazur" pokazał zawodnik częstochowskiego Włókniarza, Tomasz Gapiński, który w walce o jeden punkt pokonał na dystansie Tomasza Jędrzejaka. Jak się później okazało, dla "Ogóra" nie były to udane zawody. Zawodnik wrocławskiego Atlasu zajął zaledwie czternastą lokatę, a przypomnieć należy, iż w ubiegłym sezonie otarł się w zielonogórskim turnieju Challenge o awans do cyklu Grand Prix.
W trzecim wyścigu kibice obejrzeli popis Piotra Protasiewicza. Najlepiej ze startu wyszedł Krzysztof Kasprzak, jednak na wyjściu z pierwszego łuku zawodnik Falubazu przemknął obok leszczynianina jak błyskawica. Zielonogórzanin otarł się przy okazji o rekord gdańskiego toru. W kolejnych wyścigach widok Protasiewicza deklasującego rywali nie dziwił chyba nikogo na stadionie.
Bardzo waleczny był Grzegorz Walasek. "Greg" w ósmym wyścigu pokonał na dystansie najlepszego po starcie Rafała Okoniewskiego, zaś w wyścigu piętnastym po bardzo słabym wyjściu spod taśmy do końca walczył o 1 punkt z Tomaszem Jędrzejakiem. Walasek "dopadł" wrocławianina na ostatniej prostej, czym zasłużył sobie na gromkie brawa od gdańskiej publiczności.
Blado na tle konkurentów wypadł w poniedziałek Adam Skórnicki. Zawodnik Lotosu Wybrzeża w klasyfikacji turnieju okazał się co prawda lepszy od Jędrzejaka, Dobruckiego i Karola Ząbika, ale 4 punkty z pewnością nie przysporzyły gdańskim fanom nadziei co do dyspozycji "Sqóry" przed meczem we Wrocławiu. Indywidualny Mistrz Polski w trzech pierwszych startach przyjeżdżał na ostatnich miejscach. W czwartym starcie zadziwił jednak wszystkich. Wychowanek leszczyńskiej Unii świetnie wyszedł ze startu i pognał do przodu inkasując 3 punkty. Skórnicki pokonał Dobruckiego, Gapińskiego i Okoniewskiego przy okazji "wykręcając" znakomity czas. Być może to dobry prognostyk, gdyż czasu gorszego o 0,4 sek. od rekordu toru nie uzyskuje się przypadkiem.
Protasiewicz, Walasek, Kołodziej, Kasprzak i Świderski dołączają do Jarosława Hampela, Damiana Balińskiego i Adriana Miedzińskiego, którzy jako najlepsi zawodnicy zeszłorocznego Złotego Kasku mają zagwarantowane miejsce w międzynarodowych rundach kwalifikacyjnych bez udziału w krajowych eliminacjach.
Protasiewicz i Walasek wystartują w rundzie kwalifikacyjnej w czeskim Divisovie, Kołodziej, Kasprzak i Świderski pojadą w chorwackim Gorican, Baliński i Hampel w Pocking, a Miedziński w austriackim St. Johann.
Fotorelacja z Gdańska - foto.sportowefakty.pl
Końcowa klasyfikacja:
1. Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra) - (3,3,3,3,2) 14
2. Grzegorz Walasek (Falubaz Zielona Góra) - (3,3,3,1,3) 13
3. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) - (3,3,1,2,3) 12
4. Krzysztof Kasprzak (Unia Leszno) - (2,1,3,3,2) 11+3
5. Piotr Świderski (Unia Tarnów) - (3,2,3,2,1) 11+2
6. Rune Holta (Caelum Stal Gorzów) - (1,3,2,2,2) 10
7. Tomasz Chrzanowski (Polonia Bydgoszcz) - (2,1,0,0,3) 6
8. Krzysztof Buczkowski (Polonia Bydgoszcz) - (2,0,0,1,3) 6
9. Tomasz Gapiński (Włókniarz Częstochowa) - (1,2,2,1,0) 6
10. Rafał Okoniewski (Caelum Stal Gorzów) - (1,2,2,0,1) 6
11. Daniel Jeleniewski (Atlas Wrocław) - (0,0,2,3,0) 5
12. Adrian Gomólski (KM Intar Ostrów) - (2,1,1,1,0) 5
13. Adam Skórnicki (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - (0,0,0,3,1) 4
14. Tomasz Jędrzejak (Atlas Wrocław) - (0,2,d3,0,2) 4
15. Rafał Dobrucki (Falubaz Zielona Góra) - (0,d4,1,2,1) 4
16. Karol Ząbik (KM Intar Ostrów) - (1,1,1,0,0) 3
R1. Grzegorz Zengota (Falubaz Zielona Góra) - NS
R2. Damian Sperz (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - NS
Bieg po biegu:
1. Świderski, Buczkowski, Holta, Skórnicki
2. Kołodziej, Chrzanowski, Gapiński, Jędrzejak
3. Protasiewicz, Kasprzak, Okoniewski, Jeleniewski
4. Walasek, Gomólski, Ząbik, Dobrucki
5. Protasiewicz, Jędrzejak, Gomólski, Skórnicki
6. Kołodziej, Świderski, Kasprzak, Dobrucki (d4)
7. Holta, Gapiński, Ząbik, Jeleniewski
8. Walasek, Okoniewski, Chrzanowski, Buczkowski
9. Walasek, Jeleniewski, Kołodziej, Skórnicki
10. Świderski, Okoniewski, Ząbik, Jędrzejak (d3)
11. Protasiewicz, Holta, Dobrucki, Chrzanowski
12. Kasprzak, Gapiński, Gomólski, Buczkowski
13. Skórnicki, Dobrucki, Gapiński, Okoniewski
14. Jeleniewski, Świderski, Gomólski, Chrzanowski
15. Kasprzak, Holta, Walasek, Jędrzejak
16. Protasiewicz, Kołodziej, Buczkowski, Ząbik
17. Chrzanowski, Kasprzak, Skórnicki, Ząbik
18. Walasek, Protasiewicz, Świderski, Gapiński
19. Kołodziej, Holta, Okoniewski, Gomólski
20. Buczkowski, Jędrzejak, Dobrucki, Jeleniewski
Bieg dodatkowy. Kasprzak, Świderski
NCD: 63,26 s. Piotr Protasiewicz w trzecim wyścigu.
Sędziował: Andrzej Terlecki (Gdynia)
Widzów: ok. 1 tys.