- Razem z drużyną, do Leszna wybrała się bardzo liczna grupa naszych wiernych kibiców. Byliśmy bardzo zadowoleni spoglądając na żółto-niebieski sektor, żywiołowo dopingujący żużlowców Stali. Wynik, jaki osiągnęli nasi zawodnicy jest bardzo daleki od oczekiwanego, jednak nie tłumaczy to w żaden sposób postawy drużyny po zakończeniu tego nieudanego spotkania. Chcę przeprosić naszych wspaniałych kibiców i podziękować im za przyjazd do Leszna, jednocześnie obiecując, że bez względu na wynik, zawodnicy będą zawsze wychodzić po zakończeniu meczów, by podziękować kibicom za doping - wyjaśnił całą sytuację Stanisław Chomski, menadżer gorzowskiej drużyny.
Kibice z Gorzowa w Lesznie