Koniec z gadaniem o wojnie polsko-duńskiej

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na drugim planie. W kasku żółtym Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na drugim planie. W kasku żółtym Niels Kristian Iversen

Blamaż reprezentacji Danii w półfinale DPŚ w szwedzkim Vastervik. Drużyna Hansa Nielsena zajęła czwarte miejsce i nie pojedzie nawet w piątkowym barażu. - A jeszcze tak niedawno Dania była głównym konkurentem Polski - mówi Sławomir Kryjom.

- Duńczycy wydawali się murowanym kandydatem do awansu - ocenia Sławomir Kryjom, żużlowy menedżer. - Przynajmniej do barażu. Tymczasem przegrali z wszystkimi, nawet z Łotyszami, i za rok będą musieli przejść przez czyściec, czyli pojechać w rundzie kwalifikacyjnej. Co gorsze, Łotwa w zasadzie miała tylko jednego Andrzeja Lebiediewa, a i tak okazała się lepsza.

Czy Hans Nielsen, menedżer reprezentacji Danii pomylił się w doborze zawodników? - Postawił na Madsena, Bjerre, Iversena i Jensena - wylicza Kryjom. - Przed finałem powiedzieliśmy, że dobrze zrobił. Teraz możemy dywagować, ale tak naprawdę, to ze świecą trzeba by szukać Duńczyka w formie. Alternatywą byli Kildemand czy Andersen, bo przecież Pedersen jest kontuzjowany. Mam jednak wątpliwość, czy dwaj pierwsi pojechaliby lepiej od tych, których wziął Nielsen. Dotąd poziom rywalizacji w DPŚ wyznaczała wojna polsko-duńska, ale Dania rozmieniła się na drobne i tego przeciwnika już nie mamy.

Co dalej? Czy Nielsen powinien zostać? - Hans pracuje drugi rok i mamy drugą wtopę - przyznaje Kryjom. - Trenera rozlicza się z wyników, a tu jest słabo. Z drugiej strony, z pustego to i Salomon nie naleje. Zresztą Hans zrobił wszystko, jak należy. Dżoker przyszedł we właściwym momencie, ale na nieszczęście Bjerre zawiódł. Wprowadzenie rezerwowego Jakobsena nie odmieniłoby tego zespołu. Fakty są takie, że więcej należało się spodziewać po Iversenie i Madsenie. Zwłaszcza oni nie radzili sobie na trudnym torze w Vasterwik.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Dzień z Januszem Kołodziejem

Komentarze (17)
avatar
Wściekły Byk
5.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iversen załatwił Pedersena i tym samym załatwił reprezentację. I jeszcze zawalił bieg dodatkowy. Dla niego i Kenia miejsca w reprezentacji już nie powinno być. 
avatar
obserwator SE
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety, na naszych oczach padają kolejne potęgi żużlowe, które przez wiele lat miały teamy dzielące i rządzące w zawodach drużynowych - najpierw USA, później Wielka Brytania (albo odwrotnie j Czytaj całość
DK Team
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż Hans, postawiłeś drugi rok z rzędu na gwiazdeczki takich klubów jak Częstochowa czy Tarnów bo Iversen to nawet nie jest gwiazda w swoim klubie,rok temu Cię zawiedli i w tym roku również. Po Czytaj całość
avatar
Bawarczyk
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Co to za pytanie? Pytam sie co to ma byc?
Od Nielsena rece precz !
P.S.
Najpierw niech Cieslak pokaze co potrafi, a potem SF zadawajcie takie glupie pytania.
Polska dla mnie wcale nie jest fawo
Czytaj całość
omniscient
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U nas była prosta kalkulacja - jedzie czwórka z SGP. W Danii Nielsen zaczął kombinować chociaż wiadomo że Bjerre jeździ klasę niżej w Polsce, a znowu MJJ jedzie lipę w lidze szwedzkiej. Iverse Czytaj całość