W ostatnich sezonach w szeregach klubu z Wrocławia nie brakowało dobrych juniorów. Przed laty punkty dla drużyny zdobywali m. in. Jarosław Hampel czy Robert Miśkowiak, ale zostali oni sprowadzeni z Piły. Obecnie o sile formacji juniorskiej stanowią Maksym Drabik i Damian Dróżdż, którzy również nie są wychowankami Sparty.
- Wrocław jest innym ośrodkiem żużlowym niż mniejsze miasta, jak chociażby Leszno. Dla małych chłopaków żużel to nie tylko sport, ale i rozrywka. We Wrocławiu mają one więcej możliwości do wyboru, stąd jest problem z żużlowym narybkiem. Chcielibyśmy, aby było go więcej - analizuje Adrian Skubis, rzecznik prasowy wrocławskiego klubu.
Wrocławianie pokazali w ostatnich latach, że sprowadzeni do klubu juniorzy są w stanie poradzić sobie później dorosłym w speedwayu. Tak było chociażby z Hampelem. - Młodzieżowcy sprowadzani do Wrocławia nie są przypadkowi. To mają być zawodnicy, którzy w dłuższej perspektywie mają mieć szansę jazdy w składzie Sparty po zakończeniu wieku juniora. To jest długofalowa polityka klubu i my teraz wierzymy, że w przypadku Maksyma Drabika czy Damiana Dróżdża będzie tak samo - dodaje Skubis.
W ostatnich miesiącach wrocławski klub wyszkolił jednak nowych zawodników. Licencje w barwach Betardu Sparty zdobyli Przemysław Liszka oraz Jarosław Krzywosz. - Liszka ma kontrakt z klubem do końca wieku juniora. Jest bardzo perspektywiczny. Ma to coś i może to będzie ten nasz wychowanek na lata. Bardzo byśmy tego chcieli. Został wypożyczony do Poznania i fajnie, że ma tam okazję jeździć. Z kolei Krzywosz przed sezonem dostał wolną rękę i trafił do Opola. To był jeszcze okres pracy Piotra Barona jako pierwszego trenera. On go obserwował na treningach, widział jakie ma perspektywy i nie widział w nim potencjału - zdradza rzecznik Sparty.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Dużo będzie zależeć od DPŚ (WIDEO)
Wrocławianie wierzą, że w najbliższym czasie łatwiej będzie im pozyskiwać juniorów do szkółki. - Nasza filozofia się zmienia i chcemy, by się zmieniała. Są dwa aspekty, które powinny pomóc. Jeden to rosnące zainteresowanie żużlem w mieście. Nowy Olimpijski to dla nas szansa. Drugi to Rafał Dobrucki, który ma rękę do pracy z młodzieżą. Chcemy jednak, by te młode osoby były zdeterminowane osiągnąć sukces, a nie tylko chciały kręcić kółka - podsumowuje Skubis.
Odmienny system szkolenia panuje w rybnickim ROW-ie. W tym roku szansę w spotkaniach ligowych w barwach "Rekinów" otrzymali Kacper Woryna, Robert Chmiel oraz Lars Skupień. Każdy z nich pochodzi z okolic Rybnika. Jednak sytuacja nie zawsze była tak różowa. - Gdy przychodziliśmy do klubu w 2012 roku, to praktycznie nie było w niej szkółki. Chyba tylko Michał Szmidt trenował. Dlatego początkowo musieliśmy się posilać juniorami z zewnątrz. Jako goście jeździli u nas Alex Zgardziński, Mike Trzensiok czy Marcin Bubel - przypomina Maciej Kołodziejczyk, wiceprezes rybnickiego klubu.
Po kilku latach szkółka w Rybniku powróciła na właściwe tory. Pomogła w tym praca u podstaw trenera Jana Grabowskiego oraz wsparcie finansowe ze strony miasta. W zeszłym roku licencję zdało trzech nowych adeptów. Oprócz Skupienia byli to Przemysław Giera oraz Miłosz Wypior. Mają oni obecnie szansę objeżdżania się w II-ligowym Kolejarzu Rawicz. - Szkolimy sami i nawet nie myślimy o sprowadzaniu juniorów z zewnątrz. Idą na to niemałe pieniądze. Teraz w szkółce jest siedmiu adeptów. Mamy teraz też nowe wymogi regulaminowe i wkrótce powinien odbyć się egzamin na motocyklach 250ccm. Jeden lub dwóch adeptów z Rybnika do niego podejdzie - zdradza Kołodziejczyk.
"Rekiny" mogą też liczyć na wsparcie ze strony Rybek Rybnik. Klub miniżużlowy pomaga najmłodszym zawodnikom, którzy zaczynają przygodę ze sportem bardzo wcześnie. - Mamy umowę o współpracy z Rybkami. Jednak oni też mieli moment posuchy, gdzie nie było nowych zawodników i teraz się odradzają - dodaje wiceprezes ROW-u Rybnik.
Współpraca z Rybkami sprawia, że osoby chcące trenować żużel w Rybniku mogą też liczyć na solidne wsparcie trenerów. Zajęcia z młodszymi adeptami prowadzi Antoni Skupień, natomiast za starszych chłopaków odpowiada Mirosław Korbel. - U nas nabór do szkółki trwały cały rok. Kto chce, ten przychodzi. Odbywa się rozmowa rodziców z trenerem i później zapada decyzja czy ten ktoś zaczyna przygodę z żużlem. Jeśli chodzi o treningi na motocyklach do 250ccm, to prowadzi je trener Skupień, a Korbel zajmuje się chłopakami na maszynach 500ccm - podsumowuje Kołodziejczyk.
Awizowane składy:
ROW Rybnik
1. Rafał Szombierski
2. Fredrik Lindgren
3. Max Fricke
4. Damian Baliński
5. Grigorij Łaguta
6. Kacper Woryna
7.
Betard Sparta Wrocław
9. Tai Woffinden
10. Szymon Woźniak
11. Maciej Janowski
12. Vaclav Milik
13. Andrzej Lebiediew
14. Damian Dróżdż
15.
Początek meczu: 19.00 (rez. TV)
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak
Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 30°C
Wiatr: 4 m/s
Deszcz: 3 mm
Gdzieś tu przemknęło nazwisko Bardecki, Czytaj całość