Janusz Ślączka (trener Orła Łódź): Łoktajew i Mazur nie zmieniają nic od treningów, a inni mieszają. Mówię, że macie słabo, do Tungate’a nawet dwa razy. Zmienia coś dopiero na przedostatni bieg i przyjeżdżają na 5:1. Czternasty wyścig wygrał i to z dużą przewagą, ale wrócił wtedy do ustawień z treningów. Co ja mogę zrobić w takiej sytuacji. To zawodnik jedzie, to zawodnik czuje i to on powinien wiedzieć co jego silnik potrzebuje, zwłaszcza na swoim torze. Można się pomylić jeden bieg, ale nie trzy.
Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Jadąc tutaj nawet nie myśleliśmy takim wyniku. Jechaliśmy czterema juniorami, żeby spróbowali się na innym torze, z dobrymi zawodnikami. Wszystko było na spokojnie, beż żadnej presji. Kiedy wynik był dobry, to sytuacja była jeszcze trudniejsza. Trzema seniorami zrobić taki wynik, to naprawdę osiągnięcie. Cieszymy się z dwóch punktów, tak naprawdę myśleliśmy o jednym.
Kjastas Puodżuks (Lokomotiv Daugavpils): Dobrze nam dziś poszło. Seniorzy punktowali, a juniorzy dorzucili swoje. Cieszymy się z dwóch punktów. Jeśli chodzi o mnie to zawsze dobrze mi tu idzie, tak samo było dziś.
Edward Mazur (Orzeł Łódź): Jeśli chodzi o punkty, to był to najlepszy mecz dla mnie w tym sezonie, ale nie jestem zadowolony. Trenowaliśmy dwa dni, ale chłopaki jakoś nie mogli sobie poradzić. Starałem się im podpowiadać. Dwa biegi wygrałem, a ze startu wszystko mi pasowało. Po prostu byłem dobrze spasowany do tego toru. Jeśli chodzi o piętnasty bieg, to jeśli stoi się między dwoma rywalami, to trudno cokolwiek zrobić. Nawet jeśli wygrałem start i założyłem jednego zawodnika, to ten drugi już nabierał prędkości i wyszedł na prowadzenie. Ciężko mi było gonić na trasie, może trzeba było wprowadzić jakąś korektę. Biorę wynik tego ostatniego biegu na siebie.
ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)