Zenon Plech. Pierwszy łuk: Włókniarz nie musi się wstydzić (felieton)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Matej Zagar w rozmowie z Leonem Madsenem
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Matej Zagar w rozmowie z Leonem Madsenem

- Włókniarz przegrał u siebie z Unią Leszno, ale na miejscu gospodarzy nie robiłbym z tego powodu tragedii. Niektórzy chcieliby mieć taką sytuację w tabeli jak częstochowianie - uważa Zenon Plech.

Pierwszy łuk to cykl felietonów Zenona Plecha, znakomitego żużlowca, wicemistrza i brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata.

***

[tag=862]

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa[/tag] ma teraz gorszą passę, a potwierdzeniem tego był przegrany mecz z Fogo Unią. To jednak żaden wstyd, bo zespół z Leszna złapał formę i na tym etapie sezonu wydaje się nie do zatrzymania. Częstochowianie, którzy przecież nie mieli przed sezonem wygórowanych oczekiwań, mogli sobie porażkę z tym rywalem wkalkulować.

Coś we Włókniarzu się rzeczywiście zacięło. Martwić może zwłaszcza druga linia, bo nic nie jedzie w ostatnim czasie Andreas Jonsson. Słabiej spisuje się też Matej Zagar. Byłem jednym z tych, którzy przed sezonem nie byli co do składu częstochowian przekonani. I tak radzą sobie jednak lepiej niż zakładałem i nie są wcale w dole tabeli.

We Włókniarzu muszą się cieszyć, że postawili przed sezonem na Rune Holtę. Niektórzy mówią, że Norweg z polskim paszportem przeżywa drugą młodość. Trochę w tym przesady, ale rzeczywiście, gdy zrobi się pod niego tor, jedzie swoje. Widać to zwłaszcza po meczach w Częstochowie.

Ostatnie, gorsze wyniki Włókniarza to jeszcze nie powód do tragedii. Mają za swoimi plecami dwa zespoły, a punkty, za dopingową wpadkę Grigorija Łaguty, odbiorą jeszcze drużynie z Rybnika. Wtedy Włókniarz będzie piąty. Myślę, że kilka drużyn chciałoby być teraz w takim położeniu jak częstochowianie.

Zenon Plech

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (4)
avatar
CKM_
11.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarz jedzie na miarę swoich ograniczonych możliwości. Poza Jonssonem wszyscy starają się zrobić coś dla drużyny. Raz lepiej, raz gorzej, ale nie można chłopakom odmówić ambicji. 
avatar
Bezwzględny
11.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jasne, że nie musi się wstydzić, ale jak chce, to może. 
avatar
sympatyk żu-żla
11.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak na dzisiejszy czas Częstochowa raczej utrzyma siew lidze. Na inne kluby naszły gorsze czasy,Więc przegraną z Lesznem nie ma sobie co brać do serca,