Wybrzeże - Orzeł: Poziom emocji ustawiony na maksimum (relacja)

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: zawodnicy z Gdańska i z Tarnowa
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: zawodnicy z Gdańska i z Tarnowa

Nie można było wyobrazić sobie bardziej emocjonującego scenariusza na mecz Zdunek Wybrzeża z Orłem Łódź. Gdańszczanie prowadzili już różnicą ośmiu punktów, jednak rzutem na taśmę Orzeł uratował punkt. Spotkanie zakończyło się rezultatem 45:45

Za plecami Grupy Azoty Unii Tarnów trwa walka o jak najwyższą lokatę przed play-offami. Teoretycznie, po remisie w Łodzi zdecydowanymi faworytami rewanżu byli gdańszczanie, jednak na trybunach Stadionu im. Zbigniewa Podleckiego nie było osoby, która mogłaby nie drżeć o wynik.

Obie drużyny zaczęły bardzo równo. Lepiej wyglądali jednak gdańszczanie, którzy od początku za każdym razem przywozili "trójki". Zespół Mirosława Kowalika mógł prowadzić już po biegu juniorskim, jednak upadł Marcin Turowski. W gdańskiej ekipie cichym bohaterem był Dominik Kossakowski. Piąty junior sobotniego finału MIMP potwierdził wysoką formę, wygrywając wraz z Andersem Thomsenem z Hansem Andersenem.

Tuż po pierwszym równaniu toru, miał miejsce jeden z najlepszych wyścigów w Gdańsku w tym sezonie. Nieoczekiwanym bohaterem był Hubert Łęgowik, który po przeciętnym starcie przebił się pomiędzy dwoma rywalami. Mozolnie straty odrabiał Troy Batchelor, który po ataku na czwartym okrążeniu minął debiutującego w barwach Orła Gleba Czugunowa.

Łodzianie przegrywali już różnicą ośmiu punktów, ale się nie poddawali i chcieli pokazać, że ich szanse na drugą lokatę są nie tylko matematyczne, ale i realne. Biorąc pod uwagę wyniki bezpośrednich starć obu zespołów z ubiegłego sezonu, gdzie Orzeł zwyciężył w Gdańsku 50:40, wszystko było możliwe. Dobre wrażenie pozostawili po sobie Rohan Tungate, Edward Mazur i Gleb Czugunow i po zwycięstwie Rosjanina z Thomsenem, po 8. biegu na tablicy wyników było już tylko 26:22, a tętna kibiców pozostawały na wysokim poziomie.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Emocje podwyższył 13. bieg, kiedy znakomity tego dnia Tungate wraz z rozkręcającym się Andersenem wygrali podwójnie i przed wyścigami nominowanymi było już tylko 40:38, a dodatkowo to łódzcy żużlowcy w tej fazie zawodów wyglądali lepiej! Ponadto w 14. biegu upadł Dominik Kossakowski. Ciśnienie wytrzymał jednak Kacper Gomólski i o wszystkim zadecydował ostatni wyścig. W nim Batchelor stoczył znakomitą walkę z rywalami. Ostatecznie minął go Andersen i spotkanie zakończyło się remisem.

Orzeł Łódź - 45
1. Robert Miśkowiak - 2 (2,0,-,0)
2. Gleb Czugunow - 9+1 (1*,1,3,2,2)
3. Edward Mazur - 7+2 (1*,3,1,0,1*,1)
4. Rohan Tungate - 11+1 (2,2*,3,3,1)
5. Hans Andersen - 11+1 (1,2,3,2*,3)
6. Arkadiusz Potoniec - 4 (2,0,2)
7. Michał Piosicki - 1 (1,0,t)

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 45
9. Kacper Gomólski - 11+1 (3,3,1*,1,3)
10. Oskar Fajfer - 3 (0,1,2,0,-)
11. Troy Batchelor - 12+1 (3,2*,2,3,2)
12. Hubert Łęgowik - 4 (0,3,1,0)
13. Anders Thomsen - 9 (3,1,2,3,0)
14. Marcin Turowski - 1 (u,0,1)
15. Dominik Kossakowski - 5+1 (3,2*,0,w)

Bieg po biegu:
1. (64,87) Gomólski, Miśkowiak, Czugunow, Fajfer 3:3
2. (64,72) Kossakowski, Potoniec, Piosicki, Turowski (u3) 3:3 (6:6)
3. (64,56) Batchelor, Tungate, Mazur, Łęgowik 3:3 (9:9)
4. (65,07) Thomsen, Kossakowski, Andersen, Piosicki 5:1 (14:10)
5. (66,28) Łęgowik, Batchelor, Czugunow, Miśkowiak 5:1 (19:11)
6. (65,62) Mazur, Tungate, Thomsen, Turowski 1:5 (20:16)
7. (65,44) Gomólski, Andersen, Fajfer, Potoniec 4:2 (24:18)
8. (66,31) Czugunow, Thomsen, Mazur, Kossakowski 2:4 (26:22) 
9. (65,65) Tungate, Fajfer, Gomólski, Mazur 3:3 (29:25)
10. (65,91) Andersen, Batchelor, Łęgowik, Piosicki (t) 3:3 (32:28)
11. (65,75) Thomsen, Czugunow, Mazur, Fajfer 3:3 (35:31)
12. (66,07) Batchelor, Potoniec, Turowski, Miśkowiak 4:2 (39:33)
13. (66,03) Tungate, Andersen, Gomólski, Łęgowik 1:5 (40:38)
14. (66,44) Gomólski, Czugunow, Mazur, Kossakowski (w/u3) 3:3 (43:41)
15. (66,34) Andersen, Batchelor, Tungate, Thomsen 2:4 (45:45)

NCD: 64,56 - uzyskał Troy Batchelor w III wyścigu.

Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice).

Widzów: 3 842.

Startowano według II zestawu startowego.

Komentarze (33)
avatar
Godfather-Darth Vader
18.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt ser. 
avatar
zac
17.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I jeszcze jedno, gdyby w 12-tym biegu Potoniec nie wywiózł beznadziejnie Miśka byłoby 3:3, a wiecie co to oznacza? Wygraną Orła. 
Ayrton
17.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najbardziej to szkoda kontuzji Kossakowskiego. Mecz przysporzył sporo emocji, fajnie się coś takiego ogląda. Brak Gafurova okazał się dużym błędem, mogło skończyć się jak z Wandą. Fajfer chyba Czytaj całość
avatar
MOTOR
17.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miśkowiak na pewno nie nadaję się już na ekstraligę. Martwi , że w 1 lidze notuje takie słabe występy. Chyba już taki jego poziom, że wyżej nie podskoczy. 
oolloo
17.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu padaka na wlasnym torze, Zdunek nie plac im ani zlotowki!!!!