Noty dla zawodników Zdunek Wybrzeża Gdańsk:
Kacper Gomólski 4. Mogło być idealnie. Kacper Gomólski rozpoczął bardzo dobrze spotkanie z Orłem, wygrywając dwa pierwsze wyścigi. Później jednak cały zespół Zdunek Wybrzeża Gdańsk spuścił z tonu, również krajowy lider. O jego ocenie zaważyła podwójna porażka w 13. wyścigu, przez co łodzianie "poczuli krew" w wyścigach nominowanych.
Oskar Fajfer 1. Niedawny bohater gdańszczan w ostatnim czasie zawodzi. Niestety dla kibiców Wybrzeża, Fajfer zaliczył bardzo słabe spotkanie, pokonując tylko jednego seniora rywali. Z pewnością stać go na o wiele więcej.
Troy Batchelor 5. Australijczyk stając pod taśmę przed ostatnim biegiem walczył nawet o najwyższą ocenę. Jechał znakomicie, był waleczny, pokazywał kolegom z drużyny jak jeździ się na gdańskim torze. W decydującym starciu dał się jednak objechać Hansowi Andersenowi i w konsekwencji łodzianie wywieźli punkt.
ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)
Hubert Łęgowik 3. Jego ocenę z pewnością zawyża akcja, jaką uraczył kibiców w piątym biegu. Wjechał pomiędzy dwóch rywali i wysforował się na pierwsze miejsce, którego nie oddał. Ogólnie jednak w jego jeździe widać olbrzymie braki i potrzebuje regularnych występów, by być pełnowartościowym zawodnikiem Zdunek Wybrzeża.
Anders Thomsen 3. Duńska maszyna przyzwyczaiła gdańskich kibiców do lepszych występów. Zawodnik, który aspirował do bycia liderem był autorem jednej z najefektowniejszych akcji meczu, jednak dwukrotnie dał się objechać w swoich wyścigach obu rywalom. Nie pomógł też w ostatnim biegu, w którym przyjechał ostatni.
Marcin Turowski 2. Najmłodszy zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk uprawniony do jazdy w lidze mógł w niedzielę zapunktować lepiej. Na przeszkodzie stanął jednak upadek w inauguracyjnym wyścigu, w którym wiózł punkt. Jego ocenę z pewnością zawyżyło wyprzedzenie na dystansie Roberta Miśkowiaka.
Dominik Kossakowski 4. Początek spotkania był dla lidera juniorskiej formacji Zdunek Wybrzeża idealny. Po wygraniu biegu młodzieżowców, pokonał w dobrym stylu Hansa Andersena. Dostał szansę w czternastym wyścigu, w którym jechał na trzecim miejscu. Niestety upadł i złamał obojczyk, miejmy nadzieję, że szybko wróci na tor.
Noty dla zawodników Orła Łódź:
Robert Miśkowiak 1. Zawodnik, który miał ciągnąć swój zespół z pewnością mocno zawiódł. Podczas całego spotkania objechał jedynie Huberta Łęgowika, a na koniec dał się objechać na dystansie Marcinowi Turowskiemu. Z pewnością jego postawa w niedzielę dała jemu samemu wiele materiału do przemyśleń.
Gleb Czugunow 4. Rosjanin debiutujący w Orle Łódź pokazał, że jego występ w Drużynowym Pucharze Świata nie był dziełem przypadku. Co prawda tylko raz pokonał obu rywali, jednak niespełna osiemnastoletni zawodnik ani razu nie dojechał na ostatniej lokacie, dowożąc po drodze ważne punkty.
Edward Mazur 3. Pojechał odwrotnie do swoich kolegów. Rozpoczął mecz bardzo dobrze i Janusz Ślączka postawił na niego podczas rezerwy taktycznej. Od tego momentu jednak Mazur spisywał się dużo gorzej. Jego występ był najwyżej solidny.
Rohan Tungate 5. Pochodzący z Kurri Kurri Australijczyk zastąpił awizowanego Aleksandra Łoktajewa i okazało się, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Od samego początku był bardzo mocnym punktem Orła Łódź, dwa razy wyścigi z jego udziałem kończyły się podwójnym zwycięstwem łodzian, a on sam przywiózł 11 punktów i bonus.
Hans Andersen 5. Początku zawodów lider Orła Łódź z pewnością nie zaliczy do udanych. Przegrał z Andersem Thomsenem i Dominikiem Kossakowskim, a następnie z Kacprem Gomólskim. Od tego momentu był jednak niepokonany. To jego akcja na Troyu Batchelorze w ostatnim wyścigu dała punkt łódzkiej drużynie.
Arkadiusz Potoniec 3. Solidny występ łódzkiego juniora. Zrobił co do niego należało i w Gdańsku pokonał dwa razy Marcina Turowskiego, prezentując się lepiej od Michała Piosickiego.
Michał Piosicki 1. Jedyny punkt zdobył wówczas, gdy jadący przed nim Marcin Turowski upadł na tor. Tego dnia nie był z pewnością mocnym punktem swojego zespołu. Stać go na dużo więcej.