Organizacyjnie akcja kibiców Stali Rzeszów stała na najwyższym poziomie. - Dzięki wsparciu firmy Radio Taxi 19191 każdy mieszkaniec Rzeszowa mógł bezpłatnie dojechać na miejsce poboru krwi - mówi Jakub Zubilewicz, jeden z promotorów inicjatywy. Do akcji czynnie włączyli się obecni: Dawid Lampart, Wiktor Lampart, Nicklas Porsing, Jake Allen, Marcel Szymko jak i byli żużlowcy rzeszowskiej drużyny: Karol Baran czy Zoltan Adorjan.
Szczególnie udział Węgra, który w latach 1991-1995 był liderem popularnych Żurawi wzbudził wśród kibiców spore zainteresowanie. - Adorjan rozłożył w namiocie cały swój sprzęt, tak aby każdy kibic mógł usiąść na jego motorze i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Zolly był obecny na akcji i dostępny dla kibiców przez dobre kilka godzin - dodaje Zubilewicz.
Łącznie udało się zebrać krew od 85 osób ze 122 zarejestrowanych dawców, co dało łączną pojemność 38 litrów krwi. - Rekordu nie udało się pobić. Cieszy natomiast fakt, że byliśmy blisko utrzymania liczby krwiodawców. To oznacza, że udało się zebrać stałą, dużą grupę osób, która chce pomagać oddając krew. W przyszłym roku zrobimy jeszcze większą pompę - zapewnia Zubilewicz.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji (WIDEO)
Kibice Stali desygnowali także kolejne żużlowe środowisko do przeprowadzenia podobnej akcji. - Były już krwiste Derby Lubuskie w Gorzowie i Zielonej Górze. Czas na taką samą odsłonę w Derbach Południa - kwitują rzeszowianie, którzy szczytną zbiórkę zorganizowali już po raz trzeci. Teraz czas na fanów Grupa Azoty Unii Tarnów.