Teoretycznie faworytem niedzielnego spotkania byli rzeszowianie, bo Łotysze przyjechali do stolicy Podkarpacia aż piątką młodzieżowców. W zestawieniu Nikołaja Kokina zabrakło m.in. Maksima Bogdanowa, nominalnego lidera drużyny. Wydawało się zatem, że Stal nie będzie miała większego problemu, by szybko i łatwo odprawić Lokomotiv. Początkowo Żurawiom było jednak nadspodziewanie trudno.
Dość powiedzieć, że Stal na prowadzenie w meczu wyszła dopiero po 8. wyścigu! I tu miejscowym pomogło nieco szczęście, bo para Lokomotivu została w tym biegu wykluczona za synchroniczny upadek. Rzeszowianie mieli w pierwszej części meczu problemy z prostej przyczyny. Ostatnie spotkania Żurawi odbywały się wieczorem. Przełożenia, które działały u zawodników Stali poprzednio, przy niedzielnym upale nie zdawały egzaminu. Rzeszowianie w końcu dopasowali się do swojego toru, ale trwało to nadspodziewanie długo.
Rezerwowy skład wystawiony przez kierownictwo gości to jedno. Druga rzecz, to brak korzystania z rezerw taktycznych w celu osiągnięcia jak najlepszego wyniku. Nikołaj Kokin miał w niedzielę solidnie punktujący tercet: Puodżuks, Lahti i Kostygow. Żaden z nich nie pojechał jednak z rezerwy taktycznej. Kokin nie stosował zmian nawet wtedy, kiedy aż się o nie prosiło. W 14. wyścigu, kiedy Lokomotiv wciąż miał szansę na zwycięstwo, trener Łotyszy posłał w bój swoich nieokrzesanych juniorów. Z drugiej strony Łotyszom trudno się dziwić, że oddali mecz bez walki. Klub jest ostatnio w trudnej sytuacji finansowej, w dodatku nie ma możliwości awansu do PGE Ekstraligi.
To wszystko było w niedzielę wodą na młyn dla Stali. Żurawie wygrały trzeci mecz z rzędu i wciąż podtrzymują szansę na uniknięcie meczów barażowych. Ale aby tak się stało podopieczni Janusza Stachyry muszą zwyciężyć także za tydzień w Pile, zgarniając przy okazji punkt bonusowy. W szeregach Stali trwogą jest teraz inna rzecz. W 13. wyścigu w feralną koleinę na pierwszym łuku - która przez cały mecz sprawiała zawodnikom kłopoty - wpadł Nicklas Porsing. 24-latek po swoim upadku został przejechany przez Olega Michaiłowa i trafił do szpitala. O stanie zdrowia Porsinga będziemy informować na bieżąco.
Punktacja:
Stal Rzeszów - 52
9. Josh Grajczonek - 13 (2,2,3,3,3)
10. Patryk Wojdyło - 1+1 (d,1*,w,-)
11. Nick Morris - 13 (2,3,3,2,3)
12. Nicklas Porsing - 3 (1,1,1,w)
13. Dawid Lampart - 13+2 (2*,3,3,3,2*)
14. Mateusz Rząsa - 1+1 (0,0,1*)
15. Wiktor Lampart - 8+1 (1,3,2,u,2*)
Lokomotiv Daugavpils - 37
1. Kjastas Puodżuks - 9 (3,2,w,3,1)
2. Danił Kołodinski - 1 (1,u,w,-)
3. Jewgienij Kostygow - 9 (3,2,2,2,0)
4. Oleg Michaiłow - 3+1 (d,1*,1,1)
5. Timo Lahti - 7 (0,3,2,2,-)
6. Artiom Trofimow - 3 (3,0,0,0)
7. Davis Kurmis - 5+1 (2*,1,0,1,1)
Bieg po biegu:
1. (67,47) Puodżuks, Grajczonek, Kołodinski, Wojdyło (d3) 2:4
2. (66,71) Trofimow, Kurmis, W.Lampart, Rząsa 1:5 (3:9)
3. (65,68) Kostygow, Morris, Porsing, Michaiłow 3:3 (6:12)
4. (66,08) W.Lampart, D.Lampart, Kurmis, Lahti 1:5 (11:13)
5. (65,79) Morris, Puodżuks, Porsing, Kołodinski (u4) 4:2 (15:15)
6. (65,27) D.Lampart, Kostygow, Michaiłow, Rząsa 3:3 (18:18)
7. (65,66)Lahti, Grajczonek, Wojdyło, Trofimow 3:3 (21:21)
8. (65,74) D.Lampart, W.Lampart, Kołodinski (w/u), Puodżuks (w/u) 5:0 (26:21)
9. (65,93) Grajczonek, Kostygow, Michaiłow, Wojdyło (w/u) 3:3 (29:24)
10. (66,11) Morris, Lahti, Porsing, Kurmis 4:2 (33:26)
11. (66,05) D.Lampart, Kostygow, Kurmis, W.Lampart (u4) 3:3 (36:29)
12. (65,68) Puodżuks, Morris, Rząsa, Trofimow 3:3 (39:32)
13. (66,56) Grajczonek, Lahti, Michaiłow, Porsing (w/u) 3:3 (42:35)
14. (66,78) Morris, W.Lampart, Kurmis, Trofimow 5:1 (47:36)
15. (66,60) Grajczonek, D.Lampart, Puodżuks, Kostygow 5:1 (52:37)
Sędziował: Remigiusz Substyk
Widzów: ok. 2 500
NCD: 65,27 - Dawid Lampart (VI)
Zestaw: II
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie (WIDEO)
Czy byłeś zaskoczony postawą Lokomotivu? 
A tak poważniej- to co polscy 'działacze' robią z Lok Czytaj całość