Orzeł - Polonia P.: Łodzianie czekają na przebudzenie Miśkowiaka (noty)

Orzeł pewnie pokonał na swoim torze pilską Polonię, a na pochwały zasłużyli niemal wszyscy zawodnicy Janusza Ślączki. Łodzianie chcą awansować do fazy play-off i mogą w niej sprawić niejedną niespodziankę.

Przemysław Bartusiak
Przemysław Bartusiak
Sam Masters, Robert Miśkowiak, Timo Lahti WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Sam Masters, Robert Miśkowiak, Timo Lahti

Noty dla zawodników Orła Łódź:

Hans Andersen 5 - Duńczyk jedynego pogromcę w zespole gości znalazł w pierwszym wyścigu, a był nim Tomasz Gapiński. Następnie lider Orła nie oglądał już pleców rywali. Choć nie zdobył płatnego kompletu punktów, to otrzymuje maksymalną ocenę. Wszystko za sprawą bardzo dobrej jazdy parowej. Andersen uważnie patrzył na swoich kolegów z drużny, co nie zawsze jest w jego przypadku oczywiste. Edward Mazur 5 - w meczu przeciwko pilskiej Polonii ani razu nie przyjechał na pierwszym miejscu, ale zapisał na swoim koncie cztery punkty bonusowe. Świetnie wywiązał się z roli zawodnika drugiej linii. Gołym okiem widać, że łódzki tor nie ma już przed nim żadnych tajemnic. Szczególne brawa należą mu się za gonitwę jedenastą, kiedy to wygrał pasjonującą walkę ze Szczepaniakiem

Robert Miśkowiak 3 - świetnie zaczął zawody, zwyciężając pewnie w trzecim biegu. W miarę upływu czasu jechał jednak coraz gorzej i ostatecznie wywalczył sześć punktów. Widać pewny progres w jego jeździe, ale do ubiegłorocznej formy jeszcze sporo mu brakuje. Gdy poradzi sobie ze swoimi problemami, to może znacząco wzmocnić siłę rażenia Orła.

ZOBACZ WIDEO Filmik promujący finał Lotos MPPK w Ostrowie Wlkp. (WIDEO) (WIDEO)(WIDEO)

Aleksandr Łoktajew 4 - był to dla niego pierwszy występ po kontuzji barku. Jedyną wpadkę zaliczył w biegu czternastym, jednak łodzianie mieli już wtedy zapewnione zwycięstwo za trzy punkty. Swoim występem pokazał, że to obecnie on zasługuje na miejsce w pierwszym składzie, a nie chimeryczny Gleb Czugunow.

Rohan Tungate 5 - kolejny świetny mecz Australijczyka, który doskonale radzi sobie w parze z młodzieżowcami. Choć sam ma niespełna trzydzieści lat, to pokazuje, że potrafi spojrzeć na kolegę z pary i pomóc mu w dowiezieniu cennych punktów. Świetnie spisywał się także w parku maszyn i starał się podpowiadać wszystkim kolegom. Jeśli tak dalej pójdzie, to łodzianie będą mieli nowego lidera. Zarówno pod względem sportowym, jak również mentalnym.

Michał Piosicki 4 - po poprzednim meczu spadła na niego fala krytyki. W związku z tym przed pojedynkiem z pilską Polonią, presja była ogromna. Wychowanek Unii Leszno poradził sobie jednak z nią znakomicie i pokazał, że może jeszcze wydatnie wspomóc Orła w dalszej części sezonu. W osiągnięciu dobrego wyniku pomóc mogła obecność psychologa, który towarzyszył Piosickiemu podczas zawodów.

Arkadiusz Potoniec 3 - w ostatnich tygodniach nie błyszczy formą, jednak w niedzielę zrobił to, co do niego należało. Wraz z kolegą z pary podwójnie wygrał bieg młodzieżowy, a w wyścigu czwartym przywiózł do mety jeden punkt.

Noty dla zawodników Euro Finannce Polonii Piła:

Tomasz Gapiński 4 - kibice pilskiej Polonii to właśnie w tym zawodniku pokładali największe nadzieje na dobry wynik. W poprzednim sezonie ścigał się w biało-niebieskich barwach i doskonale poznał tor przy ulicy 6-go Sierpnia. W pierwszym biegu wygrał z ogromną przewagą, ale w dalszej fazie zawodów zdarzały mu się wpadki. Pomimo, że zdobył najwięcej punktów w ekipie gości, to może czuć niedosyt.

Wadim Tarasienko 3 - zaczął od zera, ale w kolejnych dwóch startach do mety dowiózł pięć punktów. W związku z tym kierownictwo Polonii zdecydowało się na użycie rezerwy taktycznej. Rosjanin w biegu dziewiątym był małym symbolem nieporadności pilan podczas tego spotkania i zaliczył taśmę. Mógł wtedy poderwać kolegów do walki, jednak po jego wpadce powietrze jakby uszło z zawodników Tomasza Żentowskiego.

Michał Szczepaniak 3 - obecny sezon jest niezwykle trudny dla wychowanka ostrowskiego klubu. Stracił początek rozgrywek przez kontuzję i bardzo długo dochodził do dobrej dyspozycji. Na początku lipca zaliczył trzy dobre mecze, jednak obecnie złapał małą zadyszkę. Po fatalnym występie w Gdańsku, nie popisał się także w Łodzi. Nie pomogła nawet znajomość miejscowego toru z 2012 roku, kiedy to zdobywał punkty dla Orła. Jedyną trójkę w niedzielę zdobył w biegu piątym, kiedy to poradził sobie z Michałem Piosickim.

Adrian Cyfer 1 – to do niego pilscy kibice mogą mieć najwięcej pretensji. W Łodzi spisywał się fatalnie i ani razu nie wywalczył punktu pokonując rywala. Menedżer gości tłumaczył, że Cyfera zawiódł silnik, który niedawno zakupił. Jeśli jednak chce być pewnym punktem drużyny, nie może sobie pozwalać na takie wtopy.

Norbert Kościuch 3+ - dla lidera Polonii, to pierwszy mecz bez dwucyfrowej zdobyczy punktowej od końca maja. Początek zawodów nie zapowiadał słabszej formy. Wszystko zmieniło się jednak po biegu trzynastym. W jego pierwszej odsłonie Kościuch upadł na pierwszym łuku, jednak sędzia zarządził powtórkę w pełnym składzie. W drugiej odsłonie po raz kolejny leżał na torze, tym razem na drugim wirażu. Ryszard Bryła w tej sytuacji nie dopatrzył się winy innych zawodników i wykluczył żużlowca Polonii.

Adrian Woźniak 1 – o jego jeździe najlepiej świadczy wynik. Zero punktów w trzech startach i praktycznie zero walki z rywalami. Świetnie obrazuje to największy problem polonistów – brak skutecznych juniorów.

Paweł Staniszewski 1 – jedyny punkt wywalczył w biegu młodzieżowym, kiedy to na dystansie wyprzedził swojego kolegę z pary. Sporo kontrowersji wzbudził czwarty wyścig, w którym Staniszewski upadł jadąc na końcu stawki. Ostatecznie szybko pozbierał się z toru, jednak sędzia postanowił przerwać bieg.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Robert Miśkowiak wróci do dobrej dyspozycji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×