Upadek Jasona Doyle'a w King's Lynn. Australijczyk wycofał się z meczu

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jason Doyle
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jason Doyle

Pechowo dla Jasona Doyle'a rozpoczął i zarazem zakończył się środowy mecz Premiership pomiędzy Kings Lynn Stars a Swindon Robins. Po upadku w pierwszym wyścigu Australijczyk wycofał się z zawodów.

W pierwszym biegu spotkania między Kings Lynn Stars a Swindon Robins Jason Doyle rywalizował o pozycję z Thomasem Joergensenem. Podczas drugiego okrążenia Australijczyk mocno uderzył w bandę i wylądował na torze.

Lider klasyfikacji cyklu Grand Prix został wykluczony z tej gonitwy, a po kilku chwilach wstał o własnych siłach. Choć Doyle samodzielnie zszedł do parku maszyn, to podjął decyzję o wycofaniu się z zawodów.

W kolejnej fazie spotkania Australijczyka będą zastępowali koledzy ze Swindon Robins.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Komentarze (26)
avatar
Sylwia Masłowska
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
zastanawiam sie jakie komentarze będą kiedy Doyle zrobi komuś krzywdę . To nie jest normalne ,żeby zawodnik z kontuzją był dopuszczany do zawodów . 
avatar
BadAngel
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic mu nie jest. Ma tylko kilka siniaków. 
avatar
sympatyk żu-żla
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jason silny charakter chodzi o kulach i jedzie.Nie dziwota że po takim dzwonie się wycofał zdrowie ważniejsze.Choć już widziałem takich zawodników że wsiadali na motor mając nogę w gipsie, 
SPIDI FZ
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę prawdziwi kibice życzą zawodnikowi jak najgorzej porażka i wstyd panowie, żeby wam się nic złego nie stało po takich słowach pajace zazdrośni 
avatar
Teddypol
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A tytul w SGP zobaczy jak swinia niebo ;)))