Jason Doyle: Potrzebuję odpoczynku, ale jest zbyt wiele zawodów
Choć z postawy Jasona Doyle'a na torze można wnioskować, że Australijczyk nie odczuwa już efektów kontuzji stopy, rzeczywistość jest zupełnie inna. 31-latek poza zawodami nadal korzysta z kul ortopedycznych.
Mimo bólu, 31-latek nie zdecydował się na rezygnację z udziału w którymkolwiek turnieju Grand Prix. Na torze Doyle zapominał o kłopotach i w zawodach elitarnego cyklu w Horsens i Cardiff docierał do finałów.
- Przed nami jeszcze sześć rund Grand Prix, w których można zdobyć sporo punktów. Muszę zacisnąć zęby i zobaczymy, co się wydarzy. Pamiętamy, co wydarzyło się rok temu. Jechałem do Torunia z pięciopunktową przewagą nad Gregiem Hancockiem, a przez kontuzję skończyłem cały cykl na piątym miejscu. Trudno było to przełknąć. To wspomnienie było głównym powodem, dla którego zdecydowałem się na udział w turnieju Grand Prix w Horsens, choć od momentu doznania kontuzji stopy nie minął wówczas nawet tydzień - skomentował Doyle.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie (WIDEO)KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>