Robert Kempiński: Junior nie jajko. W pięć minut się nie ugotuje

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: żużlowcy MRGARDEN GKM-u Grudziądz
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: żużlowcy MRGARDEN GKM-u Grudziądz

Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej, zwrócił ostatnio uwagę na to, że juniorzy z Grudziądza jadą tak, jakby wczoraj zdali licencję. Pojawiają się sugestie, że trener Robert Kempiński jest słabym nauczycielem.

- Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo wypowiadać swoje opinie - komentuje Robert Kempiński, trener MRGARDEN GKM Grudziądz, słowa prezesa Ekstraligi Żużlowej o kiepskich juniorach z Grudziądza. - Inna sprawa, że dla mnie każda opinia jest cenna i ma swoją wartość. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że szkolenie to proces. Junior nie jest jajkiem, które można ugotować w pięć minut.

Kempiński z dużym spokojem podchodzi też do opinii na swój temat. - Nie jestem od oceny swojego warsztatu pracy - mówi. - Niech inni się tym zajmują. Kiedy rok temu Marcin Nowak robił fajne wyniki, to mówiono, że ten Kempiński coś potrafi. Teraz jestem słaby, bo chłopaki nie jadą. Niech tak będzie. Zapewniam jednak, że cały klub mocno pracuje na lepsze jutro. Za rok, najpóźniej dwa, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy się mogli pochwalić swoimi, całkiem niezłymi wychowankami.

- Zasadniczo dziś wszyscy, nie tylko Grudziądz, mają kłopot ze szkoleniem. Toruń od kilku tylko kupuje, bo nie potrafi wyszkolić. A mają tam przecież mini-tor. Wrocław to samo. My staramy się pracując od podstaw, ale to nie jest to, co kiedyś. Niewielu chętnych przychodzi na nabór, a trudno jest wybudować dom nie mając cegieł - komentuje Kempiński.

- Nie tracę jednak wiary w to, że juniorzy, których mamy obecnie wypłyną na szerokie wody - wyraża nadzieję szkoleniowiec. - Zainwestowaliśmy w nich duże pieniądze, ale potrzeba też szczęścia, czasu i spokoju. Ja to lubię mówić o naszych młodzieżowcach, że budzą mieszane uczucia. Mają przebłyski dobrej jazdy i to daje nadzieję. Może któryś z nich będzie w przyszłości drugim Krzysztofem Buczkowskim - zastanawia się Kempiński.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Komentarze (51)
avatar
sympatyk żu-żla
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Należy naprzód zapytać? Kogo wyszkolił Stępniewski, Dobrzy juniorzy nie rodzą się na kamieniach, należy się nad tym napracować .Junior też powinien dać z siebie wszystko aby zostać liczącym si Czytaj całość
avatar
LEGION STAL
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
''Pojawiają się sugestie, że trener Robert Kempiński jest słabym nauczycielem.''- gratuluje refleksu. 
GKM_
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzyzacy rksz podaj nazwisko waszego trenera z prawdziwego zdarzenia ,czekam !!! 
avatar
strzemykGKM
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na plus jest to, że dziś do Wrocławia zadebiutować w lidze jedzie młodziutki Lotarski. 
avatar
KamcioGKM
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo to prawda Kempes nie jest żadnym trenerem, to atrapa trenera no ale co, zarząd go kocha... w tym klubie jest potrzebny profesjonalny trener i profesjonalny trener do szkółki juniorskiej