Do upadku Sama Mastersa doszło w trzynastej odsłonie dnia. Kraksa Australijczyka wyglądała naprawdę groźnie. Zawodnik z Antypodów już kilka chwil po upadku uskarżał się na ból obojczyka. Niestety, badania w szpitalu wykazały, że jest on złamany, o czym żużlowiec poinformował za pośrednictwem swojego konta na Twitterze.
Na razie nie wiadomo, jak długi rozbrat z motocyklem czeka Sama Mastersa. Jeżeli nie zdąży wyzdrowieć do półfinałów 2. Ligi Żużlowej (20 sierpnia i 3 września), to będzie to duże osłabienie dla TŻ Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Przypomnijmy bowiem, że Australijczyk jest liderem biało-czerwonych.
Aktualnie Masters plasuje się na piątym miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników najniższej polskiej klasy rozgrywkowej. Dotychczas zawodnik z Antypodów wziął udział w siedmiu meczach drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Osiągnął w nich średnią biegopunktową równą 2,412.
ZOBACZ WIDEO Filmik promujący finał Lotos MPPK w Ostrowie Wlkp. (WIDEO)
Stop kontuzjom!!
Najgorsza sprawa w tym sporcie