Ten drugi pojawił się w piątek na treningach lubelskiego klubu, ale nie zyskał uznania w oczach trenera Redstar KMŻ. - Wizualnie prezentuje się dobrze, ale nie widać efektów tej jazdy. Bez sensu byłoby blokować mu drogę, bo miałby problemy z załapaniem się do składu meczowego, a on chce jeździć - powiedział Rafał Wilk dla serwisu mmlublin.pl
W przyszłą niedzielę "Koziołki" podejmować będą na własnym torze Speedway Miszkolc. Przed tym spotkaniem zaplanowano serię treningów, na które zaproszenie otrzymali zawodnicy zagraniczni. - Z zawodników zagranicznych do tej pory przyjazd potwierdzili tylko Andreas i Jonas Messingowie. Chcemy potrenować w czwartek, piątek i jak będzie potrzeba, to również w sobotę - poinformował szkoleniowiec lubelskiego klubu.