Obecnie MRGARDEN GKM Grudziądz zajmuje siódme miejsce w tabeli PGE Ekstraligi z dorobkiem ośmiu punktów. Grudziądzanie wyprzedzają jedynie Get Well Toruń, który ma na swoim koncie cztery "oczka" mniej. Warto jednak zaznaczyć, że szóstemu w tabeli ROW-owi Rybnik grozi odebranie pięciu punktów za wpadkę dopingową Grigorija Łaguty.
GKM nie zamierza jednak patrzeć na problemy innych i chce sobie zapewnić utrzymanie już w najbliższą niedzielę. Aby tak się stało, musi pokonać na własnym torze Fogo Unię Leszno. - Będziemy trenować u siebie. To jest najważniejszy mecz sezonu dla nas. Jak go wygramy, to będziemy mieć dziesięć punktów i utrzymamy się w PGE Ekstralidze - analizuje trener Robert Kempiński.
Zespół z Grudziądza ma do rozegrania jeszcze dwa mecze w tym sezonie. Po niedzielnej konfrontacji z leszczyńskimi Bykami, czeka ich spotkanie wyjazdowe w Toruniu. - Zawsze liczymy na zwycięstwo, ale wiadomo, że łatwiej będzie nam wygrać u siebie z Lesznem niż w Toruniu. Na Motoarenę nie jedziemy przegrać. Tam też chcemy walczyć o wygraną, ale zależy nam na zapewnieniu sobie tych dziesięciu punktów już w najbliższą niedzielę - dodał trener MRGARDEN GKM-u Grudziądz.
Pokonanie zespołu z Leszna nie będzie jednak łatwym zadaniem. Obecnie Fogo Unia plasuje się na czwartym miejscu w tabeli. W pierwszym spotkaniu górą okazali się leszczynianie, którzy wygrali 52:38. - Nie mówię, że oni nie mają gwiazd. Mają. Mają dobrych młodzieżowców. Jednak nie z takimi drużynami wygrywaliśmy. Szanujemy Unię Leszno - podsumował Kempiński.
ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak wielkim fanem żużla (WIDEO)
Z tym trzepakiem to jakaś trauma ??
Fanem Sparty jestem od 20 lat i tu nic się nie zmieni podobnie jak fanem Rybnika ( prawie 25 lat ) w przeciwieństwie do ciebie jeżdżę na żużel nawet n Czytaj całość