Grand Prix Szwecji: Finałowa szarża Zmarzlika i triumf Polaka! Janowski liderem (relacja)

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Podium GP Szwecji 2017. Od lewej Antonio Lindbaeck, Fredrik Lindgren i Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Podium GP Szwecji 2017. Od lewej Antonio Lindbaeck, Fredrik Lindgren i Bartosz Zmarzlik

Cóż to był za finał Grand Prix Szwecji w Malilli! Bartosz Zmarzlik zatrzymał piekielnie szybkich Szwedów i sprawił, że na G&B Arenie rozbrzmiał Mazurek Dąbrowskiego. Gorzowianin przepuścił znakomity atak w decydującym momencie.

- W ostatnim wyścigu zaryzykowałem, stwierdziłem, że idę na szeroką, bo gorzej niż trzeci czy czwarty nie przyjadę. Motocykl złapał przyczepność i wygrałem! - cieszył się na gorąco Bartosz Zmarzlik po zwycięstwie na torze w Malilli w rozmowie z Łukaszem Benzem z Canal+. Polak na ostatnim łuku jadąc po zewnętrznej minął prowadzącego Antonio Lindbaecka i uciszył szwedzkich kibiców, którzy liczyli na dublet. Nagle szwedzkie flagi przestały powiewać a szaleństwo zapanowało wśród polskich fanów. Zwłaszcza w Gorzowie. To dopiero drugie zwycięstwo w karierze w turnieju Grand Prix na koncie Zmarzlika.

Antonio Lindbaeck i Fredrik Lindgren na podium wyglądali tak, jakby stali na nim za karę. Przez całe zawody spisywali się przecież kapitalnie, byli niemalże niepokonani i nieuchwytni dla pozostałych zawodników, co pokazują ich pokaźne zdobycze punktowe. - Jestem szczęśliwy, ale chciałem wygrać. Bałem się, że odsuwając się od krawężnika wyprzedzi mnie Lindgren. Tymczasem pogodził nas Zmarzlik - komentował w telewizyjnym wywiadzie Lindbaeck. Musiał się mocno zdziwić, gdy tuż przed metą z prawej strony ujrzał przed sobą reprezentanta Polski.

Finał był świetnym podsumowaniem bardzo dobrych zawodów. Śmiało można pokusić się o stwierdzenie, że był to jeden z najlepszych biegów finałowych w ostatnich turniejach Grand Prix. Przez moment liczył się też czwarty Maciej Janowski, ale drogę zatarasował mu Zmarzlik. Wrocławianin też może się jednak cieszyć, bowiem po tym turnieju został liderem w klasyfikacji generalnej cyklu. Słabo zaprezentował się Jason Doyle. Australijczyk nawet nie awansował do półfinału. Niestety podobnie jak Patryk Dudek. Jemu też przytrafiły się słabsze zawody. Piotr Pawlicki, choć w półfinale pojechał, na pewno odczuwa niedosyt, bo przy swoim nazwisku zapisał tylko 6 "oczek". Swoją drogą rzadko kiedy zdarza się, by zawodnik z takim dorobkiem wchodził do najlepszej ósemki zawodów.

Turniej w Malilli pokazał też, jak liczącym się graczem na rynku tunerów jest w tej chwili Flemming Graversen. Z silników ze stajni Duńczyka zaczął od jakiegoś czasu korzystać Fredrik Lindgren i znów śmiało może on mówić o sobie, że jest "Fast Freddie". Na sprzęt od Graversena zdecydował się też Tai Woffinden. Efekt? 14 punktów i piąte miejsce. Co ciekawe, w trakcie zawodów Brytyjczyk mówił, że właśnie minimum tyle punktów chciałby w szwedzkiej rundzie zdobyć. Jego zdaniem tylko to pozwoli mu wciąż myśleć o mistrzostwie świata w tym roku. 14 "oczek" jest, więc pozostaje trzymać Woffindena za słowo, że nie odpuści walki o złoty medal, bowiem to zwiastuje wielkie emocje w pozostałych pięciu turniejach.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Tor w Malilli w obawie przed prognozowanymi opadami deszczu został dość mocno ubity i w głównej mierze wiodąca była ścieżka przy krawężniku. Bartosz Zmarzlik udowodnił jednak, że po szerokiej też można było przeprowadzać skuteczne szarże. Teraz u gorzowianina apetyt na pewno wzrośnie, zwłaszcza, że następna runda odbędzie się na jego domowym obiekcie. 26 sierpnia czeka nas Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim.

Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 15 (3,1,2,1,3,2,3)
2. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 19 (3,3,2,3,3,3,2)
3. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 18 (2,3,3,3,3,3,1)
4. Maciej Janowski (Polska) - 13 (d,3,3,2,3,2,0)
5. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 14 (3,2,3,3,2,1)
6. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 10 (2,1,3,2,1,1)
7. Martin Vaculik (Słowacja) - 10 (2,2,2,2,2,0)
8. Piotr Pawlicki (Polska) - 6 (0,3,1,2,0,0)
9. Niels Kristian Iversen (Dania) - 6 (3,1,2,0,0)
10. Chris Holder (Australia) - 6 (1,0,1,3,1)
11. Patryk Dudek (Polska) - 5 (2,2,0,1,0)
12. Jason Doyle (Australia) - 5 (1,0,1,1,2)
13. Peter Kildemand (Dania) - 4 (0,2,0,0,2)
14. Matej Zagar (Słowenia) - 3 (0,1,1,w,1)
15. Linus Sundstroem (Szwecja) - 2 (1,0,0,0,1)
16. Martin Smolinski (Niemcy) - 1 (1,0,0,w,0)
17. Kim Nilsson (Szwecja) - NS
18. Joel Kling (Szwecja) - NS

Bieg po biegu:
1. Lindbaeck, Lindgren, Doyle, Pawlicki
2. Woffinden, Dudek, Smolinski, Janowski (d/4)
3. Zmarzlik, Sajfutdinow, Sundstroem, Zagar
4. Iversen, Vaculik, Holder, Kildemand
5. Lindbaeck, Vaculik, Zmarzlik, Smolinski
6. Janowski, Kildemand, Zagar, Doyle
7. Pawlicki, Dudek, Iversen, Sundstroem
8. Lindgren, Woffinden, Sajfutdinow, Holder
9. Janowski, Lindbaeck, Holder, Sundstroem
10. Sajfutdinow, Iversen, Doyle, Smolinski
11. Woffinden, Zmarzlik, Pawlicki, Kildemand
12. Lindgren, Vaculik, Zagar, Dudek
13. Lindbaeck, Sajfutdinow, Dudek, Kildemand
14. Woffinden, Vaculik, Doyle, Sundstroem
15. Holder, Pawlicki, Zagar (w/su), Smolinski (w/su)
16. Lindgren, Janowski, Zmarzlik, Iversen
17. Lindbaeck, Woffinden, Zagar, Iversen
18. Zmarzlik, Doyle, Holder, Dudek
19. Janowski, Vaculik, Sajfutdinow, Pawlicki
20. Lindgren, Kildemand, Sundstroem, Smolinski

Półfinał 1.:
21. Lindbaeck, Janowski, Sajfutdinow, Vaculik

Półfinał 2.:
22. Lindgren, Zmarzlik, Woffinden, Pawlicki

Finał:
23. Zmarzlik, Lindbaeck, Lindgren, Janowski

Sędziował: Artur Kuśmierz

Źródło artykułu: