Władysław Komarnicki się popłakał. "Napisałem do Bartka smsa z przeprosinami"

Były prezes Stali Gorzów popłakał się ze szczęścia w związku z triumfem Bartosza Zmarzlika w rundzie Grand Prix na torze w Malilli. - Tylko uczeń Tomasza Golloba mógł wykonać taką akcję - zaznacza Władysław Komarnicki.

Bartosz Zmarzlik wygrał VII rundę cyklu Speedway Grand Prix 2017 na torze w szwedzkiej Malilli. W finałowym wyścigu Zmarzlik dość słabo wystartował. Wydawało się, że pierwsze dwie pozycje zajmą Antonio Lindbaeck i Fredrik Lindgren. 22-letni gorzowianin jednak nie odpuszczał.

Od drugiego okrążenia zaczął szaleńcze szarże przy płocie i na wyjściu z ostatniego wirażu przedarł się na prowadzenie. - Wzruszyłem się tak, że mam łzy w oczach - mówi Władysław Komarnicki, były prezes Stali Gorzów. - Napisałem już do Bartka smsa z przeprosinami: "Bartku przepraszam Cię, że typowałem Ciebie na czwarte miejsce. PS. Jak Ty to zrobiłeś?" Nie ma lepszej promocji żużla niż akcja Bartka Zmarzlika z finałowego wyścigu - podkreśla senator RP.

Władysław Komarnicki nie ukrywa swojego zachwytu nad szarżą Zmarzlika. - Za chwilę muszę też napisać do Tomka Golloba. Na moją prośbę otoczył Bartka dodatkową opieką, kiedy był kapitanem Stali Gorzów. To on otworzył Bartkowi serce i umiejętności. Dziś mamy tego efekty. Akcja jaką w finale wykonał Bartek była czymś niesamowitym. Tylko uczeń mistrza mógł zrobić coś takiego. Nie ma lepszej promocji żużla niż akcja Zmarzlika - dodaje Komarnicki.

To drugie w karierze zwycięstwo Zmarzlika w Grand Prix, ale pierwsze odkąd jest stałym uczestnikiem cyklu. Poprzednio triumfował przed trzema laty na domowym torze w Gorzowie. - Kiedy rozmawialiśmy rano, to pamięta pan co panu powiedziałem. Musiał złapać ten luz. Bartek jeździ pięknie technicznie. Silniki każdy ma teraz podobne. Bartek wygrał w Malilli tylko i wyłącznie dzięki swojej technice. Pojechał nieszablonowo i pięknie. Technika to największy atut Bartka - zaznacza wieloletni prezes Stali Gorzów.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Zmarzlik nie będzie miał zbyt wiele czasu na świętowanie. W niedzielę jego Cash Broker Stal Gorzów zmierzy się w Zielonej Górze z tamtejszym Falubazem w ramach 13. kolejki PGE Ekstraligi. - Jestem dobrej myśli. Podtrzymuję wynik, który zatypowałem wcześniej. Stal to wygra. Bartek jest niekwestionowanym liderem zespołu. On jest też liderem na świecie. Rano powiedziałem panu, że ten kto ma najlepszą średnią w Ekstralidze, ten jest najlepszy na świecie - kończy Senator RP.

Do końca sezonu jeszcze pięć turniejów w ramach cyklu Grand Prix. Liderem klasyfikacji generalnej jest na tę chwilę Maciej Janowski z dorobkiem 88 punktów. Trzeci żużlowiec świata z poprzedniego sezonu jest obecnie szósty i traci do Janowskiego 18 "oczek".

Komentarze (64)
avatar
zielony pagór
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest własnie szczery Władziu. Nie wstydzi się że płacze 
avatar
speed_koleina
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
"Władysław Komarnicki się popłakał...."
***
Płacz Władek! Nie wstydź się, bo jak prawdziwy chłop płacze to święto musi być :). 
Kaczor_
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda że komar nie wypalił " A kto to jest Zmarzlik...?"..;););) 
avatar
Lubelski Motor
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja rozumiem że to zawody indywidualne ale oprócz Pitera i Maćka było jeszcze troche zawodnikow którzy mu zagrażali.z golloba nie musi brać przykladu bo tomek za brzydka jazde dostał w papę 
avatar
robert1975
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczajmy dziewczęta szczajmy.Dzis po porażce tez będzie płakać czy będą spasione koty???