Kołodziej zadowolony ze zmiany. Mocny zawodnik z pary motywuje go do lepszej jazdy

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik/ / Na zdjęciu: Mecz Falubaz - Unia. Janusz Kołodziej na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik/ / Na zdjęciu: Mecz Falubaz - Unia. Janusz Kołodziej na pierwszym planie

W niedzielę 20 sierpnia Fogo Unia Leszno gładko wygrała z ROW-em Rybnik 51:39. Liderem leszczynian był Janusz Kołodziej, który zapisał na swoim koncie 12 punktów plus bonus. Zawodnik przyznał, że był zadowolony z faktu, iż startował w innej prze.

W poprzedniej rundzie PGE Ekstraligi 17 sierpnia Fogo Unia Leszno wybrała się do Grudziądza. Leszczynianie ulegli miejscowemu GKM-owi 40:48, a Janusz Kołodziej zawiódł przywożąc do mety zaledwie 2 punkty i bonus. Dlatego też do spotkania z ROW-em Rybnik tarnowianin podchodził z lekkim stresem.

- Po meczu w Grudziądzu było mi źle i przykro, że nie pomogłem swojej drużynie. Trenowaliśmy dwa dni, przetestowaliśmy cały dostępny sprzęt i wydaje mi się, że wybraliśmy ten najszybszy. Nie było perfekcyjnie, ale jest progres - powiedział po spotkaniu zawodnik biało-niebieskich.

Przed niedzielnym pojedynkiem Piotr Baron zmienił ustawienie par i wychowanek Grupa Azoty Unii Tarnów startował z Emilem Sajfutdinowem zamiast z juniorem. Widać, że ta zmiana podziałała pozytywnie na żużlowca. - Szczerze mówiąc to wolę jeździć z mocniejszym zawodnikiem, bo wtedy ja też się bardziej nakręcam. Dzisiaj z Emilem fajnie mi się jechało, bo on bardzo dobrze jeździ parą. Na pewno mi to spasowało i nie mogę narzekać - stwierdził 33-latek.

Jak przyznał w rozmowie po meczu Kołodziej, jazda z młodzieżowcem nie jest dla niego problemem, ale nie miałby nic przeciwko pozostaniu w parze z Rosjaninem. - Wcześniej jak jeździłem z Dominikiem Kuberą czy Bartkiem Smektałą to też nie było dla mnie problemu. Na numerze 13 czy 5 dobrze jest mieć lidera, który pociągnie wynik, gdy ktoś popełni błąd. Chłopakom też jest wtedy lżej. A ja się czasami jednak myliłem - zakończył trzykrotny Indywidualny Mistrz Polski.

ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze

Komentarze (20)
avatar
LeszczynskiBYK
26.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do par, to ja bym ustawił Emila z Zengotą, Piotra z Kołodziejem i Petera z młodymi 
avatar
ArcherUT
25.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To Janek nie mieszka już w Pleśnej ? 
avatar
sympatyk żu-żla
25.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz wyszedł Kołodziejowi .Dwaj silni zawodnicy Emil Janusz powinni jechać na 5-1 w biegu. 
Donio
25.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oj adek, adek 
adek8989
25.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Janusz w środę kupił mieszkanie w Lesznie, zostaje na następny sezon w Lesznie i napewno nie odejdzie z Leszna wcześniej niż nie wróci Przemo Pawlicki...