20-latek w niedzielnym meczu Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra we Wrocławiu (wygranym przez zielonogórzan 51:39), zdobył trzy punkty. Sebastian Niedźwiedź dość niespodziewanie triumfował w biegu młodzieżowym, pokonując faworyzowaną parę Betardu Sparty: Maksyma Drabika i Damiana Drożdża.
- Dobrze dopasowałem się do toru od samego początku. W biegu młodzieżowym najszybciej puściłem sprzęgło i znalazłem się na pierwszym miejscu. Jechałem też z pierwszego pola, które było bardzo dobre. W kolejnych biegach popełniłem już kilka błędów i nie zdobyłem więcej punktów. Cieszę się jednak z kolejnej trójki w ekstraligowym spotkaniu - przyznał Niedźwiedź w rozmowie z Falubaz.com.
Dla młodzieżowca Ekantor.pl Falubazu była to druga "trójka" na torach PGE Ekstraligi w obecnym sezonie. Wychowanek Kolejarza Rawicz nie ma wątpliwości, że pokonanie faworytów na ich własnym obiekcie motywuje do dalszej pracy. - Pokonać Maksyma i Damiana na ich torze to faktycznie duże osiągnięcie i dodatkowo mnie to napędza. Dzięki takim biegom wiem, że moja praca przynosi efekty. Staram się robić wszystko jak najlepiej, ale nie zawsze to wychodzi. Na pewno wpływ na to miały także kontuzje - dodał Niedźwiedź.
ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze