Wybrzeże - Unia: słodko-gorzkie zwycięstwo gospodarzy (relacja)

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Troy Batchelor
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Troy Batchelor

Jadące przez całe spotkanie bez będącego w gazie Oskara Fajfera Zdunek Wybrzeże Gdańsk pokonało Grupę Azoty Unię Tarnów 40:32. Zespół gości będzie miał okazję do odrobienia strat przed własnymi kibicami.

W Gdańsku rywalizacja toczyła się o najwyższą stawkę i było to widać zarówno na trybunach, jak i na torze. Sam początek Zdunek Wybrzeże miało najgorszy z możliwych. Upadł Oskar Fajfer i długo leżał na torze. Niestety do końca spotkania musieli zastępować go juniorzy. W powtórce goście wygrali 4:2 i jak się okazało, było to ich jedyne prowadzenie w tym spotkaniu.

Zdunek Wybrzeże było bardzo dobrze spasowane do mokrego toru, który dodatkowo przez dużą część spotkania przyjął sporo wody ze względu na opady. Przewaga gospodarzy konsekwentnie rosła i gdy niesamowicie szybcy tego dnia Troy Batchelor i Mikkel Bech przywieźli na 5:1 pierwszą parę gości, przewaga gdańszczan po 5. biegu wzrosła do ośmiu punktów.

Zapędy gospodarzy przystosowała dopiero seria biegów, w których Zdunek Wybrzeże pięć razy z rzędu było zmuszone wystawiać przynajmniej jednego młodzieżowca. Później jednak dynamicznie jadąca drużyna znad morza ponownie zaczęła budować swoją przewagę, a gdy kolejny raz zwyciężył Kacper Gomólski, na tablicy wyników widniał już rezultat 38:28.

Przez padający deszcz, nawierzchnia zrobiła się błotnista i zawodnicy mieli olbrzymie problemy z płynną jazdą. Żużlowcy często musieli zrzucać gogle i jechali niemal "na ślepo". Po regulaminowych 12. biegach sędzia, komisarz toru i zawodnicy zaczęli debatować nad sensem dalszego odjechania meczu.

Mimo głośnych protestów kibiców, arbiter podjął decyzję o przerwaniu spotkania. Zdunek Wybrzeże jadąc bez Oskara Fajfera wygrało, jednak osiem punktów przewagi przed rewanżem to może być zdecydowanie za mało. Grupa Azoty Unia zrobiła w Gdańsku plan minimum.

Grupa Azoty Unia Tarnów - 32
1. Peter Ljung - 2+1 (1,0,1*,-)
2. Jakub Jamróg - 6 (3,1,2,0)
3. Artur Mroczka - 6 (0,3,1,2)
4. Artur Czaja - 5 (2,1,2)
5. Kenneth Bjerre - 8 (2,3,2,1)
6. Patryk Rolnicki - 5 (2,w,0,3)
7. Kacper Konieczny - 0 (d,0,-)

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 40
9. Oskar Fajfer - 0 (w,-,-)
10. Anders Thomsen - 8 (2,2,3,1)
11. Troy Batchelor - 9 (3,3,1,2)
12. Mikkel Bech - 6+1 (1,2*,3)
13. Kacper Gomólski - 11 (3,2,3,3)
14. Aureliusz Bieliński - 1 (1,0,u,d)
15. Dominik Kossakowski - 5 (3,1,1,0)

1. (64,90) Jamróg, Thomsen, Ljung, Fajfer (w/u3) 2:4
2. (65,84) Kossakowski, Rolnicki, Bieliński, Konieczny 4:2 (6:6) 
3. (65,68) Batchelor, Czaja, Bech, Mroczka 4:2 (10:8)
4. (65,94) Gomólski, Bjerre, Kossakowski, Konieczny 4:2 (14:10)
5. (65.69) Batchelor, Bech, Jamróg, Ljung 5:1 (19:11)
6. (67,18) Mroczka, Gomólski, Czaja, Bieliński 2:4 (21:15)
7. (67,75) Bjerre, Thomsen, Kossakowski, Rolnicki (w/u4) 3:3 (24:18)
8. (68,78) Gomólski, Jamróg, Ljung, Kossakowski 3:3 (27:21)
9. (69,31) Thomsen, Czaja, Mroczka, Bieliński (u4) 3:3 (30:24)
10. (68,75) Bech, Bjerre, Batchelor, Rolnicki 4:2 (34:26)
11. (69,40) Gomólski, Mroczka, Thomsen, Jamróg 4:2 (38:28)
12. (70,31) Rolnicki, Batchelor, Bjerre, Bieliński (d4) 2:4 (40:32)

NCD: 64,90 - uzyskał Jakub Jamróg w I wyścigu.

Sędzia: Paweł Słupski.

Widzów: 4 927.

Startowano według I zestawu.

ZOBACZ WIDEO Doyle wylądował pod bandą. Zobacz skrót meczu Wolverhampton - Swindon [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Komentarze (91)
avatar
kibic Gks-u
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mamy szczęścia do Tarnowa w tym sezonie ciężko będzie tam obronić te 8 pkt 
avatar
cop
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czekamy na was w Elidze.Zrobicie to jestem pewien.Wrocław 
avatar
Godfather-Darth Vader
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śledzie = leżycie i kwiczycie, robiąc pod siebie. 
avatar
TOM BKS BKS BKS-TOMEK JESTEŚMY Z TOBĄ
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Deszczowy Finał i 8pkt. na plus to dobry wynik Gdańska! 
avatar
Speedrob
10.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
8 punktów. To dużo i mało. Tarnów jest w stanie to odrobić. Oby pogoda dopisała. Powodzenia dla obu drużyn.