Do porozumienia pomiędzy poznańskim klubem a zawodnikiem doszło w niedzielę. - Wszystko uzgodniliśmy telefonicznie. Kontrakt zostanie oficjalnie podpisany po 1 listopada. Na razie ze względów regulaminowych nie mogliśmy tego zrobić. Nie ma już jednak żadnych powodów do obaw. Kibice będą chyba zadowoleni. W końcy ich ulubieniec zostaje w naszej drużynie - mówi nam prezes Naturalnej Medycyny PSŻ Poznań, Arkadiusz Ładziński.
Rozmowy z Frederikiem Jakobsenem nie należały do łatwych, bo PSŻ miał konkurencję. Duńczyka widziało u siebie kilka klubów startujących na co dzień w pierwszej lidze.
- Wiem, że wiele osób w to nie wierzyło. Ja od początku uważałem, że możemy się porozumieć, bo zawodnikowi naprawdę na tym zależało. Bardzo się cieszę, że do tego doszło. Działamy dalej - cieszy się Ładziński.
Porozumienie Jakobsena z poznańskim klubem dotyczy tylko sezonu 2018. Po zakończeniu kolejnych rozgrywek działacze znowu będą musieli stanąć na głowie, żeby zatrzymać u siebie utalentowanego Duńczyka.
ZOBACZ WIDEO Niewidomi bohaterowie sportu
PS. w Poznaniu chyba nie znają regulaminu, bo Grudziądz i Częstochowa j Czytaj całość