Wspomniana trójka była w Krośnie podczas pierwszej próby rozegrania turnieju (19 sierpnia), kiedy to przez opady deszczu udało się odjechać tylko pięć wyścigów. Pojechali również w finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Rybniku, gdzie Duńczycy w ogóle nie liczyli się w walce o złoty medal i wygrali jedynie ze słabymi Brytyjczykami. Z tego zestawienia w Krośnie zameldują się tylko najskuteczniejsi w Rybniku - Frederik Jakobsen, który jako jedyny pojechał na wysokim poziomie, a także Mikkel B. Andersen.
Andreasa Lyagera (20 lat), Patricka Hansena (18 lat) i Jonasa Jeppesena (19 lat) w Krośnie zastąpią Tim Sorensen (17 lat), Mads Hansen (17 lat) i Kasper Andersen (19 lat). Hansen ostatnio jest bez formy, więc odstawienie go przez Hansa Nielsena można zrozumieć. Nieco dziwi brak Jeppesena, bo on z kolei ostatnio prezentował się całkiem nieźle, a w pierwszym terminie finału DMEJ, wygrał swój wyścig.
Teoretycznie Duńczycy w Krośnie nie powinni przeszkodzić Polakom w zdobyciu kolejnego złotego medalu, ale też nie można ich lekceważyć, gdyż mają w składzie talenty, które po doszlifowaniu mogą wiele w żużlu osiągnąć. Andersen w swoim ostatnim meczu ligi duńskiej z bonusami zdobył aż 18 punktów, Sorensen potrafił wywalczyć w tej lidze 16 "oczek", a Hansen to obecnie najlepszy na świecie zawodnik w klasie 250cc, potrafiący już teraz zdobywać też dużo punktów w dorosłym speedwayu. Warto też przypomnieć, że cała trójka była członkiem zespołu, który 5 sierpnia w Abensbergu przyczynił się do wygrania półfinału DMEJ.
Finał DMEJ w Krośnie odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 15:30. Oprócz Polaków i Duńczyków, wystąpią w nim także Łotysze i Niemcy.
ZOBACZ WIDEO Upadek Drabika i piękne zwycięstwo Smektały. Zobacz skrót 2. finału IMŚJ w Guestrow [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]