ROW Rybnik zażąda wielomilionowego odszkodowania, jeśli decyzja o odjęciu 3 punktów nie zostanie anulowana

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Zawodnicy ROW-u gratulują sobie wygranego biegu.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Zawodnicy ROW-u gratulują sobie wygranego biegu.

Działacze ROW-u zlecili biegłemu rewidentowi sądowemu policzenie strat, jakie klub poniesie w razie spadku do Nice 1.LŻ. Za chwilę prezes Krzysztof Mrozek będzie miał w ręku papiery, które pozwolą mu ubiegać się o wielomilionowe odszkodowanie.

Ekstraliga Żużlowa w komunikacie weryfikacyjnym z 15 września poinformowała o odjęciu 3 punktów drużynie ROW-u Rybnik za mecz z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa (49:41) z 11 czerwca. To w tamtym spotkaniu Grigorij Łaguta został przyłapany na dopingu.

POLADA zdecydowała o zawieszeniu zawodnika na 2 lata, ale punktów zdobytych przez żużlowca nie anulowała, zostawiając sprawę do rozstrzygnięcia spółce zarządzającej rozgrywkami. Ekstraliga ostatecznie ukarała Łagutę wyłącznie za mecz, w którym doszło do wpadki i zweryfikowała tylko jedno z trzech spotkań ROW-u.

Rybniczanie głośno tego nie mówią, ale w ciemno można założyć, że szykują odwołanie do Trybunału PZM. Inaczej nie zlecaliby biegłemu rewidentowi pracy polegającej na policzeniu strat, jakie ROW poniesie w razie spadku. Poza wszystkim, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, rybniczanie mają duże zastrzeżenia do paragrafu, na podstawie którego anulowano 3 punkty. Twierdzą, że ma on zastosowanie wyłącznie na igrzyskach olimpijskich, paraolimpiadzie oraz igrzyskach panamerykańskich, ale nie w rozgrywkach ligowych. Dlatego będą się domagali cofnięcia tej decyzji. Postraszą też Ekstraligę Żużlową wnioskiem o odszkodowanie.

ZOBACZ WIDEO Reportaż z meczu Cash Broker Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (WIDEO)

Źródło artykułu: