Dobrucki widzi szanse na powrót Drabika. To on odwróci losy dwumeczu?

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Maksym Drabik, wraz ze swoim mechanikiem, podczas meczu ligowego w Gorzowie
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Maksym Drabik, wraz ze swoim mechanikiem, podczas meczu ligowego w Gorzowie

Betard Sparta przegrała w Lesznie 41:49, ale wciąż ma szansę zdobyć mistrzostwo Polski. Menedżer Rafał Dobrucki niczego nie obiecuje, ale mówi, że występ w rewanżu Maksyma Drabika jest prawdopodobny.

8 września, w finale IMŚJ w Gustrow, Maksym Drabik doznał kontuzji złamania obojczyka. Zawodnik powoli dochodzi do siebie i w teorii mógł wystąpić już w niedzielnym meczu finałowym w Lesznie. Jego klub nie chciał jednak ryzykować, zwłaszcza, że nie wiedział, jaką nawierzchnię przygotują na zawody gospodarze.

Nieobecność Maksyma była oczywiście odczuwalna, bo zastępujący go Lars Skupień w trzech startach punktów nie zdobył. Drabik, który dostał siedem dodatkowych dni na odpoczynek, może jednak wystąpić w rewanżu, pomagając tam Betard Sparcie odrobić ośmiopunktową stratę z Leszna.

- Są szanse, że Maks pojedzie już za tydzień - powiedział nam pełen optymizmu, mimo porażki, menedżer Rafał Dobrucki. W czasie rozmowy zaznaczył jednocześnie, że nie chce niczego obiecywać kibicom. - Nie będę teraz oceniać procentowo, czy te szanse Maksa wynoszą 50 procent czy więcej. Zobaczymy - dodał.

W Betard Sparcie liczą zresztą, że pech związany z kontuzjami, w końcu ich opuści. Po upadku w piętnastym wyścigu poobijany jest Tai Woffinden. - To był kolejny mecz, w czasie którego nasi zawodnicy mieli różne przygody. Poczekamy jeszcze na badania, ale na szczęście w przypadku Taia nic nie wskazuje na to, by nabawił się czegoś poważnego. Obyśmy do rewanżu przystąpili cali i zdrowi - spuentował Dobrucki.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Komentarze (7)
avatar
intro
18.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobrucki spieprzył w 14 i 15. Było widać że Tai jest wolny na koniec meczu. Szkoda defektu Janowskiego, bo był szybki i mógł jechać w 14, podobnie Woźniak 
avatar
kicektrn
18.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda jest taka, że gdyby jechał Maksio we wczorajszym meczu to wynik byłby na styku. No ale nie ma co gdybać, bo już po zawodach i kibice Unii już niech przestaną wylewać łzy, że ich skrzywdz Czytaj całość
avatar
Tylko Bally
18.09.2017
Zgłoś do moderacji
4
5
Odpowiedz
Dziad Bryła też będzie z wami na podium, czy medal wręczycie mu po Kryjomu?