Włókniarz ma mocną kartę przetargową. Nie powinni w ogóle myśleć o Ułamku

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - ROW. Sebastian Ułamek w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - ROW. Sebastian Ułamek w kasku czerwonym

Sebastian Ułamek i Karol Baran w tegorocznym sezonie nie zrobili furory na torach PGE Ekstraligi. Poniżej oczekiwań spisywał się zwłaszcza ten pierwszy. Jednak prezes Michał Świącik żadnego z polskich seniorów jeszcze nie skreślił.

- Temat polskich seniorów we Włókniarzu jest mocno otwarty. Mamy dużo czasu. Zarówno Sebastian Ułamek jak i Karol Baran wyrażają chęć pozostania w klubie  - mówi nam Michał Świącik. Słowa prezesa są bardzo ciekawe. Wydaje się, że akurat wymiana drugiego podstawowego polskiego seniora powinna być dla klubu priorytetem.

Sebastian Ułamek i Karol Baran mieli w tym sezonie dobre wyścigi, ale klub, który myśli w kolejnych rozgrywkach o awansie do fazy play-off, powinien myśleć o kimś, kto gwarantuje wyższy poziom sportowy. - Zwłaszcza, że mają mocną kartę przetargową - twierdzi żużlowy menedżer Krystian Plech. - To klub stabilny finansowo i moim zdaniem nie jest bez szans w rozmowach z Polakami, którzy będą na rynku. A wydaje mi się, że jakieś roszady będą możliwe. Z Gorzowa ma odejść Przemek Pawlicki. Ciekawe opcje są też w pierwszej lidze. Jedną z nich jest Mateusz Szczepaniak. Mogą sondować rynek i powinni to robić - dodaje.

Wydaje się, że częstochowianie powinni zatrzymać w swoich szeregach Oskara Polisa. To zawodnik, który będzie idealnie pasować pod numery 8 i 16. Jeśli chodzi o Ułamka i Barana, to zdaniem Plecha powinni zastanawiać się tylko nad tym drugim. - Przy Ułamku wiele wątpliwości było już przed tym sezonem. Wcześniej jeździł w pierwszej lidze i nawet tam te kluczowe mecze mu nie do końca wychodziły - zauważa Plech.

- Z kolei Baran był kontraktowany jako zawodnik rezerwowy, ale podszedł do tematu poważnie. Jechał z zębem i poziom ekstraligowy nie był mu straszny. Zrobił na mnie lepsze wrażenie niż Ułamek. Wydaje mi się, że on zasłużył na jeszcze jedną szansę. To mógłby być plan B, jeśli nie wyjdzie z kimś z zewnątrz - podsumowuje Plech.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Źródło artykułu: