Grand Prix Sztokholmu było kolejnym, w którym Piotr Pawlicki miał pecha na starcie. Już w trzecim wyścigu Polak świetnie wyczuł sędziego i wstrzelił się w moment startowy. Arbiter Jesper Steentoft postanowił jednak przerwać rywalizację i upomnieć reprezentanta Polski ostrzeżeniem. Decyzja co najmniej kontrowersyjna, bo Polak stał nieruchomo pod taśmą.
#StockholmSGP niestety ostrzeżenie dla Pawlickiegopic.twitter.com/zGp4SOEGkm
— użużelniona (@speedway24h) 23 września 2017
W szóstym biegu kibice zobaczyli niezwykle ostrą walkę Emila Sajfutdinowa z Peterem Kildemandem. Na drugim łuku Rosjanin wepchnął się Duńczykowi pod łokieć, dzięki czemu zyskał pozycję. Kildemand miał o to spore zastrzeżenia.
Exceptional win by @EmilRacing89, that's proper speedway! Hard but fair move on Kildemand#StockholmSGP
— AllThingsFootball (@TheFinalWhistl3) 23 września 2017
Pretty good back and forth battle between Sayfutdinov and Kildemand there. Emil looking good so far. #StockholmSGP
— James (@FromThe1stBend) 23 września 2017
Sajfutdinow po dwóch seriach miał komplet punktów. Pozytywnie na Rosjanina mógł wpłynąć jego występ w piątkowym treningu. Wcześniej 27-latek unikał jazdy w sesjach treningowych, bo nie widział w tym sensu.
Think @EmilRacing89 might be doing more practice sessions after this, he's on another level#StockholmSGP
— AllThingsFootball (@TheFinalWhistl3) 23 września 2017
Pechowcem wieczoru na Friends Arena został Tai Woffinden. Brytyjczyk po dwóch seriach startów nie miał na swoim koncie punktów, bo dwukrotnie wjeżdżał w taśmę. Do kuriozalnej sytuacji doszło w siódmej gonitwie. Sędzia zapalił czerwone światło ze względu na taśmę Brytyjczyka, a w momencie dojazdu do pierwszego łuku... upadek zanotował Jason Doyle.
Let them race ref, put the tape up quicker, absolutely rubbish he needs investigating! #StockholmSGP
— Craig Hudsön (@craighudson10) 23 września 2017
Ja bym Doyla wykluczył za upadek #StockholmSGP
— p.szp38 (@PSzponar) 23 września 2017
Co ten Tai dzisiaj?! Dwie taśmy w pierwszych dwóch startach.#SGP#StockholmSGP
— Jakub Bielak (@bielson997) 23 września 2017
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla
W sobotni wieczór sporo zastrzeżeń można było mieć do stanu nawierzchni na Friends Arena. Tor był pełen kolein, a zawodnicy mieli niejednokrotnie problemy z utrzymaniem się na motocyklu. W takich warunkach trudno o stworzenie ciekawego widowiska. Takie zdanie podzielił m. in. Sławomir Kryjom.
What a shit track#sgpstockholm #philtrackmaster #shitdestination
— Slawek Kryjom (@SlawekKryjom) 23 września 2017
To będą niebezpieczne zawody... #StockholmSGP
— Jakub Kostrzeba (@kostrzebajakub) 23 września 2017
Międzynarodowy Festiwal Koleiny w Szwecji uważam za otwarty!#StockholmSGP #speedway
— Mateusz Dziopa (@Mateusz_Dziopa) 23 września 2017
Tor w Sztokholmie jest tragiczny.. Mam wrażenie że większość zawodników walczy o to żeby nie walnąć dzwona niż o punkty #StockholmSGP
— p.szp38 (@PSzponar) 23 września 2017
Matko, tor żenada. #StockholmSGP
— Radosław Szczęsny (@FOMFNY) 23 września 2017
Ten tor na #StockholmSGP to jakas pomylka.
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) 23 września 2017
W dwunastym biegu mieliśmy kolejną taśmę. Tym razem nie dotknął jej Woffinden, a Antonio Lindbaeck. - Sędzia za długo trzyma zawodników pod taśmą i to on ponosi za to sporą odpowiedzialność - stwierdził Sam Masters, australijski żużlowiec.
People whinge about people moving and jumping the start, refs that hold the tapes that long are a lot to blame!
— Sam Masters (@Sam_masters33) 23 września 2017
Chyba będzie rekord. 2 razy Woffinden taśma. Za 3 razem bieg przerwany, bo taśma. Tai przyciąga specjalną mocą taśmy w #StockholmSGP.
— DEJW (@dejw993) 23 września 2017
Na starcie do trzynastego wyścigu stanął Woffinden i znowu Brytyjczyk miał sporo problemów. Najpierw zgasł mu motocykl, później były mistrz świata zgubił "łyżwę". Sędzia puścił jednak taśmę... i doszło do upadku Patryka Dudka. Arbiter wykluczył Polaka z powtórki, co wywołało kontrowersje.
Ewidentnie powtarzamy we czterech #StockholmSGP
— p.szp38 (@PSzponar) 23 września 2017
Skąd tego sędziego wzięli?#StockholmSGP
— Magda Sz (@MadzixSz) 23 września 2017
W dwudziestej gonitwie zadecydowały się losy Macieja Janowskiego. Polak przegrał... z torem. W ostatnim wyścigu Janowski jechał na drugiej pozycji, dającej mu awans do półfinałów, ale wpadł w koleinę i wyprzedził go Kildemand. Przez to reprezentant Polski stracił szansę na walkę o wygraną w Grand Prix Sztokholmu.
Co to @MaciejJanowski1 teraz narobił#speedway #StockholmSGP
— Michał Czajka (@mczajka999) 23 września 2017
Wyniki sobotnich zawodów ułożyły się idealnie dla Doyle'a. Australijczyk już przed półfinałami miał 18 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Dudkiem. W tej sytuacji zawodnik z Antypodów jest o krok od upragnionego tytułu mistrzowskiego.
New Champ? #StockholmSGP pic.twitter.com/hdf2V5xFK0
— msh. (@igtl_msh) 23 września 2017
Doyle idzie jak po swoje (bo bylo jego juz rok temu) Oby bez kontuzji do konca! #StockholmSGP
— Sanos (@san_os78) 23 września 2017
Doyle GP vs Doyle Falubaz #lol
— morrisdoe (@morrisdoe) 23 września 2017
Emocji nie zabrakło w drugim półfinale, który trzeba było rozgrywać na raty. W pierwszym podejściu doszło do upadku Sajfutdinowa, który został wykluczony z powtórki. Dla Rosjanina to kolejne w tym roku zawody, gdzie nie jest w stanie wywalczyć awansu do wielkiego finału po udanej rundzie zasadniczej.
#StockholmSGP Gdyby każda runda GP kończyła się po 20. biegach - to @EmilRacing89 kończyłby niemal każde zawody na podium i byłby w TOP3.
— Bartłomiej Florek (@floras69) 23 września 2017
W drugim podejściu ostry pojedynek stoczyli Chris Holder i Peter Kildemand, co zakończyło się upadkiem Duńczyka. Sędzia z powtórki wykluczył Holdera. Za błędną tę decyzję uznali m. in. Neil Middleditch, Rohan Tungate oraz brat Chrisa - Jack. - Takie są wyścigi - stwierdził Middleditch.
- Położył się na Chrisie, bo nie potrafił go wyprzedzić - ocenił jazdę Kildemanda młodszy z braci Holderów.
That's bullshit!!!
— Neil Middleditch (@middlo57) 23 września 2017
It's racing !!!!
— Neil Middleditch (@middlo57) 23 września 2017
Kildaman goes down once again
— rohan tungate (@rohantungate) 23 września 2017
Fukn bullshit !!! Leaning all over Chris coz he can't get over him ...
— Jack Holder (@Jackwoohaa) 23 września 2017
Ostatecznie po wygraną w stolic Szwecji sięgnął Matej Zagar. Drugie miejsce zajął Bartosz Zmarzlik, który na dystansie znalazł sposób na pokonanie szybkiego Doyle'a. W tej sytuacji nie zabrakło porównań do Tomasza Golloba.
jakbym widzial Tomasza Gollloba @BartekZmarzlik Miło patrzeć2 miejsce @SpeedwayGP #SGP
— adam malecki (@Adam1Malecki) 23 września 2017
Fajny luz złapał @BartekZmarzlik Dobra praca @PsychoKomfort— adam malecki (@Adam1Malecki) 23 września 2017
Genialne. Dziura podarowała Zagarowi awans do półfinału (zabrała Janowskiemu), a on sobie postanowił wygrać całe zawody#StockholmSGP
— Tomasz Janiszewski (@TJaniszewski24) 23 września 2017
Rozstrzygnięcia z Sztokholmu sprawiły, że Doyle ma 22 punkty przewagi nad drugim Dudkiem. Australijczyk tytuł mistrzowski może sobie zapewnić już w kolejnym turnieju SGP w Toruniu. To właśnie na Motoarenie przed rokiem australijski żużlowiec... stracił szansę na mistrzostwo. Wtedy w pierwszej serii startów zanotował upadek, który zakończył się fatalną kontuzją.
- Dobra robota, kolego! - napisał Justin Sedgmen.
@Jasondoyle43 good job mate
— Justin Sedgmen (@JustinSedgmen) 23 września 2017
Doyle już raczej z tytułem MŚ. W pełni zasłużenie Oby Maciek z Patrykiem dowieźli pozostałe miejsca na podium#StockholmSGP
— Bartek Szymeczko (@bszymeczko) 23 września 2017