GP Sztokholmu: Czarny koń ze Słowenii. Świetny występ Zmarzlika
Matej Zagar drugi raz z rzędu. Na trudnym, bo rozsypującym się torze w Sztokholmie, Słoweniec ograł wszystkich i wygrał w finale. Dla nas najważniejsze jest jednak drugie miejsce Bartosza Zmarzlika.
Na wstępie jednak chapeau bas dla tych, którzy do końca wytrwali śledząc wydarzenia z Friends Areny. Zawody były nudne i ciągnęły się jak flaki z olejem. Wszystko przez tor. Był on beznadziejny. Jak już tak bardzo organizatorom cyklu zależy, aby gościć na salonach, czyli imponujących obiektach w wielkich miastach, muszą zadbać o to, aby tor został ułożony wystarczająco wcześnie, by potem zawodnicy nie musieli walczyć o utrzymanie się na motocyklu. Bo promocja żużla to żadna. Szkoda, w Szwecji jest przecież wiele torów, na których łatwo o kapitalne widowiska. Choćby Vastervik. Wszyscy zachwycaliśmy się tegorocznymi zawodami w Drużynowym Pucharze Świata na tamtejszym obiekcie.
Zostawmy już jednak owal na Friends Arenie, choć, naprawdę, ludzie odpowiedzialni za jego przygotowanie powinni dostać po głowie. Skupmy się na głównych bohaterach a bez wątpienia na pierwszy plan wysuwają się dwie postaci. Najpierw Matej Zagar, bo to on był najlepszy w ostatnim biegu. Słoweniec wsunął się do półfinału z siedmioma punktami. Jego półfinał dwukrotnie był przerywany a Zagar potrafił wyciągnąć szybciutko wnioski. Popracował z mechanikami i w trzeciej próbie rozegrania półfinału był piekielnie szybki. Potwierdził to w finale i może cieszyć się z pierwszego w swoim życiu dubletu w Grand Prix, czyli dwóch zwycięstw z rzędu.Drugi bohater to Jason Doyle. Tylko kataklizm może odebrać mu mistrzowski tytuł. Chyba tylko jemu nie przeszkadzał tor w Sztokholmie. Można było się spodziewać, że Australijczyk będzie maksymalnie skupiony. No i był, co pokazywał na torze. Na dwa turnieje przed końcem cyklu ma 22 punkty przewagi nad drugim Patrykiem Dudekiem. Kwestia mistrzostwa wydaje się być rozstrzygnięta.
Drugi tego dnia Bartosz Zmarzlik zaczyna nam wyrastać na złotoustego. W Teterow, gdzie pojechał słabo, publicznie przyznawał, że "pojechał jak dupa". W Sztokholmie natomiast wyznał, że nienawidzi trzeciego pola, na które często trafia przez niekorzystne losowania. - Chyba muszę dać więcej na tacę - żartował w rozmowie z Sergiuszem Ryczelem z Canal+. W finale pojechał mądrze, przyciął na drugim wirażu w odpowiednim momencie i przez chwilę był nawet pierwszy.
Dwaj Biało-Czerwoni, którzy jadą o medale, czyli wspomniany Dudek i Maciej Janowski znów poza półfinałami. Najbardziej szkoda, że przez pech miejsce w najlepszej ósemce stracił Janowski. W ostatnim swoim biegu pociągnęło go na koleinie, zahaczył o tylne koło Doyle'a i musiał bronić się przed upadkiem. W efekcie stracił drugie miejsce i to właśnie ten jeden punkt zadecydował o braku półfinału dla wrocławianina.
Dudek i Janowski w dalszym ciągu są na podium IMŚ, ale na plecach czują oddech Emila Sajfutdinowa i Fredrika Lindgrena. Doyle'a będzie już piekielnie trudno dogonić, dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się skoncentrować na obronie podium.
Wyniki:
1. Matej Zagar - 13 (1,2,1,3,0,3,3)
2. Bartosz Zmarzlik - 12 (2,2,1,3,0,2,2)
3. Jason Doyle - 18 (3,3,2,3,3,3,1)
4. Peter Kildemand - 10 (0,2,3,1,2,2,0)
5. Emil Sajfutdinow - 12 (3,3,3,2,1,w)
6. Chris Holder - 9 (1,0,2,3,3,w)
7. Fredrik Lindgren - 9 (2,3,1,2,0,1)
8. Antonio Lindbaeck - 8 (3,2,t,1,2,0)
9. Maciej Janowski - 7 (3,1,0,2,1)
10. Piotr Pawlicki - 6 (0,0,2,1,3)
11. Max Fricke - 6 (2,1,3,0,0)
12. Patryk Dudek - 6 (1,3,0,w,2)
13. Tai Woffinden - 6 (t,t,2,2,2)
14. Martin Vaculik - 5 (0,1,1,0,3)
15. Jacob Thorssell - 4 (1,3)
16. Martin Smolinski - 4 (2,0,0,1,1)
17. Kim Nilsson - 2 (0,1,0,0,1)
18. Filip Hjelmland - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. Sajfutdinow, Lindgren, Dudek, Nilsson
2. Janowski, Fricke, Thorssell, Vaculik
3. Doyle, Smolinski, Holder, Pawlicki
4. Lindbaeck, Zmarzlik, Zagar, Kildemand
5. Dudek, Lindbaeck, Janowski, Pawlicki
6. Sajfutdinow, Kildemand, Fricke, Smolinski
7. Doyle, Zmarzlik, Nilsson, Hjelmland
8. Lindgren, Zagar, Vaculik, Holder
9. Fricke, Doyle, Zagar, Dudek
10. Sajfutdinow, Holder, Zmarzlik, Janowski
11. Kildemand, Pawlicki, Vaculik, Nilsson
12. Thorssell, Woffinden, Lindgren, Smolinski
13. Holder, Woffinden, Kildemand, Dudek (w)
14. Doyle, Sajfutdinow, Lindbaeck, Vaculik
15. Zagar, Janowski, Smolinski, Nilsson
16. Zmarzlik, Lindgren, Pawlicki, Fricke
17. Vaculik, Dudek, Smolinski, Zmarzlik
18. Pawlicki, Woffinden, Sajfutdinow, Zagar
19. Holder, Lindbaeck, Nilsson, Fricke
20. Doyle, Kildemand, Janowski, Lindgren
Półfinał nr 1. Doyle, Zmarzlik, Lindgren, Lindbaeck
Półfinał nr 2. Zagar, Kildemand, Holder (w), Sajfutdinow (w)
Finał. Zagar, Zmarzlik, Doyle, Kildemand
Sędzia: Jesper Steentoft
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużlaAktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa
-
Ghost Zgłoś komentarz
Zawody, w których "zwycięzca" zdobywa 7 pktów w rundzie zasadniczej i wchodzi z półfinału, w którym startuje 2 zawodników (po 2 powtórkach...) to kabaret a nie żużel. -
Maciej Karolczak Zgłoś komentarz
loramow nielsenow... ech zuzel schodzi na psy. -
Patomorfolog Zgłoś komentarz
Bartosz Zmarzlik jest wielkim zawodnikiem........chyba wy też tak uważacie ..... no i wkurzacie się heeeee .... -
Patomorfolog Zgłoś komentarz
2SZYSCY KOCHAJĄ BARTOSZA ZMARZLIKA....... -
M70 Zgłoś komentarz
Wczoraj gdyby nie wykluczenie wygrałby Holder. Na koniec zawodów złapał szybkość. Był idealnie spasowany. -
stalowy holender Zgłoś komentarz
to byla parodia zuzla...ciekawsze sa szachy podwodne -
Franka Zgłoś komentarz
brak zawodników na poziomie. Cieszcie się dalej jak na Narodowym jak Doylo wygrywał z Polakami obszczymury . -
Kaźmirz Bendke Zgłoś komentarz
GP obudzil sie "Pajak"...mial świetny występ poniewaz podobnie jak Zagar jezdził na maszynie z doładowaniem . Po upadku zmienił uszkodzoną maszynę jezdzil na "standarcie " ale to już nie to....Realizator transmisji nie zawsze pokazuje zjazdu zawodnikow do parku maszyn ale jak jest ku temu okazja warto to zauwazyć... -
Zielonogórzanka Zgłoś komentarz
Gratulacje dla zwycięzców. Szkoda wykluczenia Patryka! -
RychuApator Zgłoś komentarz
wykluczenie Dudka i Holdera to z doopy wzięte -
sibi-gw Zgłoś komentarz
Ciekawe czy odpisze mi znawca żużla z Zielonej Góry, który miał wyłączyć swój ekran TV zaraz po odpadnięciu Zmarzlika po półfinale? -
bombelckm Zgłoś komentarz
układa sie ekipa i pająk sie odbuduje -
Mirek65 Zgłoś komentarz
Brawo Bartek!