We wtorek Wiktor Trofimow wystąpił w Toruniu w finale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Rewelacji nie było, bo najpierw zanotował defekt, później przyjechał na metę ostatni, a dopiero w swoim trzecim biegu zdobył dwa punkty.
W klubie mówią jednak, by nie sugerować się tym wynikiem, bo potencjał 18-latka jest dużo większy. Zwłaszcza, że na treningach w Lesznie potrafił wygrywać w tym miesiącu z seniorami drużyny Piotra Barona.
- Wiktor solidnie przykłada się do pracy i będziemy mieć z niego pociechę. Zarówno nam, jak i jemu zależało, by miał polski paszport. Dużo łatwiej będzie mu teraz rozwijać swoją karierę - mówił nam przy okazji finału Ekstraligi trener Roman Jankowski.
Z uwagą na Trofimowa patrzą nie tylko w Lesznie. Słyszymy, że zawodnikiem interesują się kluby z niższych klas rozgrywkowych, które chętnie wypożyczyłyby go w przyszłym sezonie. Większych szans na regularną jazdę w Fogo Unii Wiktor na razie nie ma. Duet Bartosz Smektała - Dominik Kubera jest raczej nie do wygryzienia. W Lesznie mogą jednak uznać, że lepiej, aby Trofimow został na miejscu i uczył się żużlowego fachu u boku wspomnianych zawodników. Z czasem mógłby dostać swoją szansę w Ekstralidze.
Trener Jankowski nie zdradza na razie, na który ze scenariuszy zdecydują się w klubie. - W tej chwili na to pytanie nie odpowiemy. Zobaczymy, jak sprawy się ułożą - tłumaczy szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia