W pierwszym meczu barażowym Zdunek Wybrzeże Gdańsk zdobyło w Toruniu 43 punkty i nie ma co się dziwić, że nastroje przed rewanżem były bojowe. Drużyna nie pokazała się jednak z dobrej strony i bardzo szybko straciła realne szanse na awans do PGE Ekstraligi.
Po spotkaniu Tadeusz Zdunek zasugerował, że nie wszystko działo się w sposób uczciwy. Czy będziemy mieli do czynienia z aferą korupcyjną w polskim żużlu? - Przed zawodami nie było sportowej atmosfery. Muszę powiedzieć, że nasi zawodnicy mieli dziwne propozycje - powiedział prezes Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Cała sprawa wyjdzie na światło dzienne w ciągu najbliższych godzin. - Nie chciałbym nigdy ogłaszać tego typu informacji, ale mamy wszystko udokumentowane i zgłosimy to w poniedziałek. Może dlatego zawodnicy nie jechali z takim zębem, jak w Toruniu. To zawsze wychodzi - dodał Zdunek.
Jak udało nam się dowiedzieć, sprawa wyszła na jaw w niedzielę rano. Cała drużyna o zaistniałej sprawie, która ma zostać podana do publicznej wiadomości już w poniedziałek dowiedziała się na wspólnym śniadaniu.
ZOBACZ WIDEO Na czym polega praca komisarza technicznego?
[color=#000000]
[/color]