[tag=14887]
Andriej Kudriaszow[/tag] może zaliczyć sezon 2017 do udanych. Na jego szyi zawisły złote medale m. in. za drużynowe oraz Indywidualne Mistrzostwo Rosji. Dodatkowo ulokował się na dziewiątej pozycji po ostatniej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Europy w Lublinie. Choć niewiele brakło, a w ogóle nie wystartowałby w tych zawodach. - Bardzo się cieszę, że zdążyłem, bo jechałem do Lublina 11 tysięcy kilometrów i przyjechałem na 20 min przed prezentacją - powiedział.
Po wyczerpującym sezonie Rosjanin planuje krótki odpoczynek. - Chcę wyjechać do ciepłych krajów, bo brakowało mi słońca w tym roku. Chcę położyć się na plaży, wziąć sok ananasowy i poleżeć. Non stop jesteśmy w podróży i ciężko znaleźć chwilę na odpoczynek. Będąc żużlowcem dużo się traci, ale tak samo dużo się zyskuje. Jestem szczęśliwy, że robię to, co robię. Dzięki uprawianiu tego sportu jestem, jaki jestem i to mnie ukształtowało - zdradził Kudriaszow.
Po odpoczynku Kudriaszow będzie mógł się skupić na rozmowach z klubami. Polonia Bydgoszcz, gdzie dotąd startował, zaliczyła całkowicie nieudany sezon i spadła do 2. Ligi Żużlowej. - Nie widzę siebie tam na przyszły rok, bo chcę się rozwijać. Chcę jeździć i być dobrym zawodnikiem, a druga liga na ten moment nie jest dla mnie. Mam całą zimę przed sobą i będę pracował. Pomyślę nad wszystkimi swoimi problemami i sądzę, że następny sezon będzie jeszcze lepszy. Niezależnie czy wystartuję w Nice 1. LŻ czy PGE Ekstralidze - zakończył zawodnik.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2017: kuchnia finału we Wrocławiu
[color=#000000]
[/color]