Grand Prix Australii: Wielki Jason Doyle. Australijczyk mocnym akcentem przypieczętował mistrzostwo (relacja)

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Od lewej: Patryk Dudek, Jason Doyle, Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Od lewej: Patryk Dudek, Jason Doyle, Tai Woffinden

W lepszym stylu Jason Doyle nie mógł przypieczętować mistrzowskiego tytułu. Australijczyk w Grand Prix w Melbourne wygrał ze zdobyczą 19 punktów. Na swojej ziemi w biało-złotym kevlarze odebrał puchar za IMŚ.

W tym artykule dowiesz się o:

- Trzy tygodnie nie mogłem spać. Myślałem tylko o tym - przyznał szczerze po zawodach w Melbourne Jason Doyle. Potwierdził w ten sposób jedynie to, co widzieli wszyscy obserwatorzy. Że jest maksymalnie skoncentrowany i zdeterminowany na jednym - na Indywidualnym Mistrzostwie Świata. Australijczyk postawił kropkę nad i. Ba, to był wręcz silnie odciśnięty stempel. Mistrzem był już po trzech seriach, lecz nie stracił motywacji i walczył do końca. Opłaciło się, bo szczęśliwie, ale jednak, wygrał Grand Prix Australii. Szczęśliwie, gdyż w finale na prowadzeniu zdefektował motocykl Patrykowi Dudkowi.

Zielonogórzanin nie zdołał tym samym pokonać tego dnia Australijczyka. Również w końcowej klasyfikacji znalazł się za nim. Polak również dokonał rzeczy wielkiej, bo raz, że sięgnął po wicemistrzostwo globu, dwa, że uczynił to jako debiutant. Niestety Maciej Janowski ani Bartosz Zmarzlik nie zdołali wydrzeć brązowego medalu Taiowi Woffindenowi. Nasi reprezentanci walczyli dzielnie. Wrocławianin dotarł do półfinału, natomiast gorzowianin był trzeci.

Z cyklem na przyszły rok pożegnał się Piotr Pawlicki. Polak wycofał się z zawodów po upadku w czwartej serii. Wcześniej natomiast, na łamach Canal+ mówił: - Byłem za słaby w tym roku. Chyba muszę wrócić do Anglii i uczyć się tam żużla, bo moja jazda jest tragiczna.

Sam turniej wybitnie nie zachwycił. Nieco więcej na torze dziać się zaczęło dopiero od trzeciej serii startów. Przedłużyła się ona, bo właśnie podczas niej Doyle zapewnił sobie tytuł, a Dudek wicemistrzostwo. Australijczyk utonął w objęciach żony, mechaników oraz odbierał gratulacje od kolegów z toru. Polak srebro celebrował nieco skromniej.

Stawka była słabsza niż w poprzednich turniejach, ale Australijczycy, którzy zastępowali nieobecnych z powodu kontuzji pokazali całkiem niezłe ściganie. Zwłaszcza rezerwowi w osobach Rohana Tungate'a i Brady'ego Kurtza. Nie odstawał też Justin Sedgmen. Słabiej zaprezentowali się za to Sam Masters i Davey Watt. Dla tego ostatniego było to oficjalne pożegnanie się z żużlem. Wrócił na moment na tor po blisko 200-dniowej przerwie.

Wyniki:
1. Jason Doyle - 19 (3,3,3,2,3,2,3)
2. Tai Woffinden - 16 (3,2,1,3,3,2,2)
3. Bartosz Zmarzlik - 13 (2,1,1,3,2,3,1)
4. Patryk Dudek - 15 (2,3,3,1,3,3,d)
5. Matej Zagar - 10 (1,3,1,3,2,0)
6. Martin Vaculik - 9 (2,3,2,0,2,0)
7. Maciej Janowski - 9 (2,0,3,2,1,1)
8. Emil Sajfutdinow - 8 (3,2,0,2,0,1)
9. Rohan Tungate - 6 (3,3)
10. Martin Smolinski - 6 (0,1,3,1,1)
11. Peter Kildemand - 6 (1,2,2,1,w)
12. Antonio Lindbaeck - 4 (0,1,2,0,1)
13. Justin Sedgmen - 4 (1,2,1,0,0)
14. Brady Kurtz - 3 (3,t)
15. Chris Holder - 3 (1,u,0,2,0)
16. Davey Watt - 3 (u,1,0,1,1)
17. Sam Masters - 2 (t,0,0,0,2)
18. Piotr Pawlicki - 2 (0,w,2,t,-)

Bieg po biegu:
1. Kurtz, Janowski, Holder, Lindbaeck
2. Woffinden, Zmarzlik, Zagar, Watt (u)
3. Sajfutdinow, Dudek, Sedgmen, Pawlicki
4. Doyle, Vaculik, Kildemand, Smolinski
5. Dudek, Woffinden, Smolinski, Janowski
6. Vaculik, Sedgmen, Zmarzlik, Masters
7. Doyle, Sajfutdinow, Watt, Holder (u)
8. Zagar, Kildemand, Lindbaeck, Pawlicki (w)
9. Janowski, Kildemand, Zmarzlik, Sajfutdinow
10. Doyle, Pawlicki, Woffinden, Masters
11. Dudek, Vaculik, Zagar, Holder
12. Smolinski, Lindbaeck, Sedgmen, Watt
13. Tungate, Janowski, Watt, Vaculik
14. Zagar, Sajfutdinow, Smolinski, Masters
15. Woffinden, Holder, Kildemand, Sedgmen
16. Zmarzlik, Doyle, Dudek, Lindbaeck
17. Doyle, Zagar, Janowski, Sedgmen
18. Dudek, Masters, Watt, Kildemand (w)
19. Tungate, Zmarzlik, Smolinski, Holder
20. Woffinden, Vaculik, Lindbaeck, Sajfutdinow
Półfinał nr 1. Zmarzlik, Doyle, Janowski, Zagar
Półfinał nr 2. Dudek, Woffinden, Sajfutdinow, Vaculik
Finał. Doyle, Woffinden, Zmarzlik, Dudek (d)

Sędzia: Craig Ackroyd

ZOBACZ WIDEO Nowe pomysły na walkę z dopingiem w sporcie żużlowym

Komentarze (236)
Szmondak
30.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patryk trochę za późno zaczął finiszować w całym GP. Gdyby to było w Polsce, być może cudem by ograł Doyle'a. Tym niemniej, ma jednak zdobyty kapitał w tym boju na przyszłość. 
Eddybyk15
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ŚWIAT stanął na głowie kto by pomyślał.. Zawodnik którego wynalazł Kolejarz Rawicz został mistrzem świata.. Brawo niedźwiadki.Warto zwracać uwagę na zawodników 2 ligi.. 
avatar
ArtB
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
powinni zrobić jako główny tytuł: J.Doyle mistrzem świata a Patryk Dudek wicemistrzem...Sukces Bartka jest ale ludzie trzeba pokazywać rzeczy ważniejsze jako pierwsze! 
avatar
Tomek z Bamy
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla wszystkich medalistow,a szczegolnie dla Jasona Doyla i Patryka Dudka za super debiut jako pelnoprawny uczestnik cyklu. Ja dopiero teraz doszedlem do siebie,nie pamietam nic od po Czytaj całość
avatar
Stalowczyk
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmarzlik potrafił podziękować każdemu. Kangur nikomu, kto mu dał 2 bańki w sezonie na motorynki. Dla to super że lezie do Torunia. Kukułcze jajo od jednego do drugiego się przeniesie.