Pilanie mają po ostatnim sezonie dług względem części żużlowców. Ten - jak podkreślają w klubie - jest jednak systematycznie spłacany. Działacze śpią więc spokojnie. - Zapewniam, że powodów do paniki nie ma. Spojrzałem ostatnio na rozliczenia z października roku ubiegłego. Zalegaliśmy wtedy zawodnikom podobną kwotę i wszystko zostało spłacone. Zakładamy, że teraz będzie tak samo - tłumaczy nam menedżer Tomasz Żentkowski.
W Euro Finannce Polonii Piła wyjaśniają, że zaległości finansowe nie powinny przeszkodzić im w podpisaniu kontraktów na sezon 2018. Zawodnicy dostali bowiem gwarancję, że w najbliższych tygodniach otrzymają wszystkie zaległe pieniądze. - Zakładamy, że uporamy się tym przed rozpoczęciem procesu licencyjnego - dodaje Żentkowski.
Inna sprawa, że Polonia Piła zadbała już o finanse na przyszły rok. Klub jest dogadany z częścią sponsorów, którzy deklarują dalsze wsparcie dla I-ligowca. Wstępnie zakłada się, że budżet na rozgrywki w 2018 roku będzie nawet większy niż ten z sezonu już minionego.
ZOBACZ WIDEO Sparta Wrocław nie szkoli? Andrzej Rusko zaprzecza tej teorii