Transfer Martina Smolinskiego do Ekantor.pl Falubazu zaskoczył żużlowe środowisko. Niemiec w minionym sezonie pojechał tylko w jednym meczu polskiej ligi, a wcześniej przez cztery lata nie ścigał się w Polsce. - O Martinie myśleliśmy już ponad miesiąc temu i tak naprawdę już wtedy wstępnie ustaliliśmy warunki, na których mógłby startować w Falubazie. Nie ukrywam, że dla klubu są to bardzo dobre warunki, dlatego zdecydowaliśmy się na podpisanie kontraktu - wyjaśnił Marcin Grygier w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Smolinski jest jednym z siedmiu seniorów Ekantor.pl Falubazu na przyszły sezon. Niemiec jest gotowy do walki o skład zielonogórskiej drużyny. - To nie jest ta półka zawodników, o których myśleliśmy w kategoriach lidera drużyny, ale sezon jest długi. Szersza kadra seniorska jest jak najbardziej wskazana. O tym, kto będzie jeździł, zadecyduje trener na podstawie obecnej dyspozycji żużlowców. Myślę, że Martin nie stoi na straconej pozycji - skomentował dyrektor ds. marketingu w zielonogórskim klubie.
Ekantor.pl Falubaz o pozyskaniu Niemca myślał już we wcześniejszych latach. - Myślę, że szybciej doszliśmy do porozumienia tylko z Grzegorzem Zengotą. Negocjacje były bardzo proste i fajne. To nie był zresztą nasz pierwszy kontakt z Martinem, bo rozmawialiśmy już z nim w sezonie 2015 i 2016, ale dla niego priorytetem zawsze była jednak liga niemiecka i inne rozgrywki. Teraz przyszedł czas, gdy Smolinski chce się spróbować w najlepszej lidze świata - dodał Grygier.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: To dla mnie wyjątkowa chwila
a smoła i ginger muszą walczyć o skład bo thorsell to nie wiadomo kiedy zacznie a może będzie wypożyczony.