5 
W czasie kończącego się roku mówiło się o prawdziwej przemianie Piotra Pawlickiego. Młody leszczynianin zaczął na poważnie podchodzić do sportu i swojego życia. Nie w głowie mu już nocne wypady do klubów w trakcie sezonu. Sam Piotr opowiadał mediom, jak wiele zawdzięcza właśnie Tomaszowi Skrzypkowi, który miał otworzyć mu oczy na wiele spraw.
Trener sportów walki jest człowiekiem po przejściach. Kiedyś otwarcie powiedział o swoim uzależnieniu od leków i alkoholu oraz o terapii, którą przeszedł. Wpadł w nałóg z powodu nadmiaru pracy. W Lesznie mówią, że Pawlicki poczuł się osobą Skrzypka zainspirowany. Zawodnik jego pokroju potrzebuje zresztą mentora. Kiedyś był nim pracujący w sztabie szkoleniowym Fogo Unii Adam Skórnicki. Teraz rolę tę przejął właśnie Skrzypek.
Praca, jaką wykonywał z Piotrem, została dostrzeżona przez cały klub. Menedżer Fogo Unii, Piotr Baron zdecydował, że były kickboxer dołączy już oficjalnie do sztabu szkoleniowego. Jego zadaniem będą treningi ogólnorozwojowe, a także dbanie o kondycję zawodników. Zajęcia pod jego okiem ruszają już teraz, na początku grudnia.
Piotr Baron postawił na zaufana osobę. Ze Skrzypkiem znają się przecież bardzo dobrze i rekomendacja Piotra Pawlickiego nie była tu raczej potrzebna. Obaj mieli już okazję ze sobą pracować, gdy wspomniany menedżer prowadził Betard Spartę Wrocław. Skrzypek żużlowcem nigdy nie był, ale na przygotowaniach do sezonu i pracy na wydolnością organizmu zna się jak mało kto. Ma poza tym świetny kontakt z żużlowcami. Wcześniej przekonali się o tym we Wrocławiu, a także Częstochowie, gdzie Skrzypek przygotowywał zespół do sezonu 2016.
ZOBACZ WIDEO Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"
Czy współpraca ze Skrzypkiem to dobra decyzja Unii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
