Prezentują się znakomicie. Nie boją się nikogo. Nawet Stali Rzeszów

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Zbigniew Suchecki
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Zbigniew Suchecki

Tłumy kibiców zjawiły się na prezentacji drużyny TŻ Ostrovia nomen omen w Galerii Ostrovia. Zespół pokazał się w eleganckich garniturach. - To ambitna i waleczna drużyna - mówił trener Mariusz Staszewski. - Nie boimy się nikogo - dodawali zawodnicy.

Prezentacja drużyny w grudniu w Ostrowie sprawdza się znakomicie. Kibice są spragnieni speedwaya i licznie przybyli do galerii handlowej, by spotkać się z żużlowcami. Mieli okazję, by zdobyć autografy, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, a także nabyć klubowe gadżety, w których było naprawdę co wybierać. TŻ Ostrovia w ostatnim czasie wzmocniła się kadrowo nie tylko od strony sportowej, ale także marketingowej. Efekty już widać. W eleganckich garniturach żużlowcy robili furorę. - Pierwszy raz w życiu dałem się ubrać w garnitur. Lepiej czuję się w kevlarze - śmiał się Kamil Brzozowski.

Zanim na scenie zaprezentowali się żużlowcy, publiczności pokazali się adepci szkółki żużlowej, na którą tak dużą uwagę zwraca zarząd klubu i trener Mariusz Staszewski . Młodzież była wyraźnie speszona, ale kto wie, może za kilka lat ci młodzi chłopcy będą stanowić o sile ostrowskiej drużyny. - Żużel jest ważny, ale nauka to podstawa. Sprawdzam regularnie, jak chłopcy się uczą. Sport musi iść w parze z edukacją -podkreślał Mariusz Staszewski.

TŻ Ostrovia nie będzie faworytem 2. Ligi Żużlowej w sezonie 2018, ale ambicji w Ostrowie nie kryją. - Presja będzie ciążyła na Stali Rzeszów. To bardzo mocny zespół, ale my też źle nie wyglądamy. Proszę spojrzeć na tych zawodników. Czego im brakuje? Greg Hancock i Tomasz Jędrzejak w Stali Rzeszów robią wrażenie, ale dwóch zawodników meczu nie wygra - mówił z uśmiechem Bjarne Pedersen, który z Ostrowem był związany poprzez swoich wieloletnich mechaników. Duńczyk po raz pierwszy w karierze będzie jeździł w ostrowskim klubie.

Do Ostrowa wraca natomiast Nicolai Klindt, który liczy na regularne występy i dobre wyniki z TŻ Ostrovią. - Nie zapominajmy, że nazwiska nie jeżdżą. Liczy się drużyna. Nie jesteśmy faworytem, ale może to i dobrze. Jeśli wstrzelimy się z formą, możemy sprawić niespodziankę - mówił Duńczyk. - Mamy bardzo fajny zespół. Nikogo się nie boimy. 2. Liga Żużlowa będzie niesamowicie mocna, ale to dobrze dla kibiców. Będziemy walczyć i liczymy na sukcesy oraz dużą frekwencję na trybunach - podkreślał Radosław Strzelczyk, prezes TŻ Ostrovia.

Jednym z hitów transferowych może być pozyskanie Renata Gafurowa. - Rozmawiałem już z Mariuszem Staszewskim przed rokiem. Wówczas nie doszło do transferu, ale teraz wróciliśmy do rozmów. Liczę na dobry sezon. Zespół mamy naprawdę ciekawy - mówił Rosjanin. - Wydaje mi się, że jesteśmy mocniejsi niż w sezonie 2017, choć oczywiście wszystko zweryfikuje tor. Celujemy w przyszłym roku w lepszy wynik niż ten, który osiągnęliśmy w debiucie - podsumował trener Mariusz Staszewski.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą

Źródło artykułu: