Leigh jest zdania, że sezon 2008 był nieudany w jego wykonaniu, ponieważ do zawodów nie podchodził na dostatecznym luzie. Australijczyk czuł na sobie zbyt dużą presję po sukcesach z 2007 roku, jednak w tegorocznej edycji zmagań o tytuł najlepszego żużlowca na świecie zamierza znów być w doskonałej formie: - Próbowałem znaleźć przyczynę tego, dlaczego w zeszłym roku poszło mi tak słabo. Doszedłem do wniosku, że podczas zawodów byłem zbyt spięty - nie podchodziłem do nich na odpowiednim luzie. Rok wcześniej w mistrzostwach świata byłem drugi, do tytułu niewiele brakowało, więc w sezonie 2008 znalazłem się pod dużą presją. Teraz jestem jednak już wyluzowany i powinno być lepiej.
Adams uważa również, że inauguracyjny turniej w Pradze będzie początkiem długiej i wyczerpującej rywalizacji: - System wyłaniania mistrza świata jest bardzo dobry, jednak kalendarz imprez jest długi i wyczerpujący. Jedenaście odsłon cyklu to dużo, jednak jestem przygotowany do rywalizacji i zbyt wiele o tym nie myślę.