- Nawierzchnia jest naprawdę fajna, choć jeszcze ma sporo kamieni. Można jednak różne ścieżki obierać w czasie jazdy i powinno być sporo walki na dystansie. A stadion? Co mogę powiedzieć, to najładniejszy obiekt, na jakim kiedykolwiek byłem - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej Mirosław Jabłoński, żużlowiec Startu.
- Ja już widziałem ten stadion trzy tygodnie temu i szczęka mi opadła. Myślę, że można do niego porównać obiekty w Cardiff czy Kopenhadze, ale tam są przecież tory jednodniowe. Stadiony typowo żużlowe nie są dla toruńskiego żadną konkurencją - dodał trener Mirosław Kowalik.