Kibice Get Well tym razem oszczędzili Holtę. Powitanie było inteligentne

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Przed meczem Stal - Włókniarz.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Przed meczem Stal - Włókniarz.

Przed piątkową prezentacją Get Well Toruń wielu osób zastanawiało się, w jaki sposób przez kibiców zostanie przywitany Rune Holta. Pewnie i sam zawodnik miał sporo obaw. Jak się jednak okazało, były one niepotrzebne.

Transfer Rune Holty wzbudził bardzo wiele kontrowersji w toruńskim środowisku. Kibice przy wielu okazjach wyrażali sprzeciw wobec decyzji działaczy i sztabu szkoleniowego Get Well. Na Facebooku powstała nawet specjalna strona - Nie dla Rune Holty w Toruniu 2018.

W piątek Norweg z polskim paszportem przyjechał do Torunia na oficjalną prezentację drużyny. Obaw było sporo. Sam zawodnik pewnie miał obawy. Nie do końca wiedział, czego ma się spodziewać, zwłaszcza że niektórzy byli pewni, że przywitają go głośne gwizdy.

- W Toruniu jest wielu inteligentnych kibiców. Zdążyłem już ich poznać, więc byłem spokojny - mówi nam Jacek Frątczak. - A taki kibic ma to do siebie, że zawsze daje kredyt zaufania. Niezależnie od tego, czy zawodnik należy do jego ulubieńców czy też nie. Podczas prezentacji to się potwierdziło. Uważam, że Rune Holta przez fanów został przywitany w bardzo inteligentny sposób - komentuje menedżer.

Co Frątczak rozumie przez inteligentne powitanie? - Był szacunek, a nie było negatywnych emocji w kierunku zawodnika. To najważniejsze - podkreśla zielonogórzanin. Toruńscy kibice rzeczywiście nie gwizdali, kiedy Holta pojawiał się na scenie, ale skandowali imię i nazwisko swojego wychowanka, Adriana Miedzińskiego, który odszedł z Get Well właśnie kosztem Norwega z polskim paszportem.

- To przecież normalne, że fani są emocjonalnie związani ze swoim wychowankiem. Nie stało się nic złego. Dla mnie takie zachowanie kibiców było bardzo inteligentne. Przedstawili swoje zdanie, ale nie było hejtu. Rune też podszedł do tego ze zrozumieniem. Rozmawiałem z nim przed i po prezentacji. Czuł się bardzo dobrze - podsumowuje Frątczak.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą

Źródło artykułu: