Polskie kluby a Grand Prix. Sparta przebije Polonię, Włókniarz najbardziej różnorodny

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Maciej Janowski w parze z Taiem Woffindenem
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Maciej Janowski w parze z Taiem Woffindenem

W 2018 roku Sparta Wrocław, za sprawą Taia Woffindena i Macieja Janowskiego, stanie się liderem rankingu polskich klubów, które od 1995 roku najczęściej miały w swojej kadrze stałych uczestników cyklu Grand Prix.

Wicemistrzowie Polski wyprzedzą w rankingu Polonię Bydgoszcz, która liderowała mu od... 1997 roku. Drugoligowy dziś klub z województwa kujawsko-pomorskiego przez wiele lat kontraktował najwięcej uczestników Grand Prix, w tym m.in. Tomasza Golloba (8 sezonów) czy Andreasa Jonssona (7 sezonów). W Bydgoszczy po raz ostatni pełnoprawny zawodnik elity występował w 2013 roku. Był nim Greg Hancock.

Sparta Wrocław tylko we wspomnianym sezonie 1997, gdy spadała z najwyższego szczebla ligowego, nie miała w swoich szeregach jeźdźca z GP. Od 2014 roku stawia na przynajmniej dwóch. W przyszłorocznych zmaganiach wrocławian znów będą reprezentowali Tai Woffinden i Maciej Janowski. Dla Brytyjczyka będzie to już szósty rok z rzędu, w którym ścigając się w cyklu, będzie jednocześnie przedstawicielem Sparty. Janowskiego czeka czwarty kolejny taki rok.

Zdetronizowanej z pierwszej pozycji Polonii depcze również po piętach lokalny rywal. Get Well Toruń skompletował skład z m.in. Chrisem Holderem i Jasonem Doyle'm. Dla pierwszego z Australijczyków, który zdobywa punkty dla Aniołów nieprzerwanie od 2008 roku, przyszłoroczna edycja GP będzie dziewiątą z rzędu. Holder wyprzedził tym samym w zestawieniu indywidualnym Golloba i nie przestaje gonić Leigha Adamsa. Starszy z Kangurów przez 14 lat rywalizacji o medale IMŚ startował w tym samym czasie w Unii Leszno, która w poniższej statystyce jest czwarta. Adams na razie nie ma sobie w polskiej lidze równych.

Ciekawie prezentuje się także kolejność uwzględniająca liczbę zakontraktowanych zawodników, którzy w danym sezonie startowali w GP na pełnych prawach. Tutaj najbardziej różnorodny jest Włókniarz Częstochowa. Czterokrotni mistrzowie kraju mieli dotąd w swoim składzie 22 zawodników ze światowego czempionatu. W nowym sezonie kolejnym na liście będzie Fredrik Lindgren. W tym rankingu za plecami Lwów plasują się kluby z Torunia (20), Wrocławia i Gorzowa (po 18).

Czołówka rankingu polskich klubów z liczbą stałych uczestnictw w Grand Prix:

L.p.KlubUczestnictwaUczestnicy 2018Zawodnicy od 1995
1 Sparta Wrocław 42 Woffinden, Janowski 18
2 Polonia Bydgoszcz 41 - 11
3 KS Toruń 39 Holder, Doyle 20
4 Unia Leszno 38 Sajfutdinow 17
5-6 Stal Gorzów 36 Zmarzlik, Vaculik 18
5-6 Włókniarz Częstochowa 36 Zagar, Lindgren 23
7 Falubaz Zielona Góra 33 Dudek 15
8 Unia Tarnów 19 Pedersen 10
9-10 Polonia Piła 18 - 10
9-10 Stal Rzeszów 18 Hancock 13
11 Wybrzeże Gdańsk 15 - 10
12 GKM Grudziądz 14 Łaguta, Prz. Pawlicki 9
13 ROW Rybnik 13 Cook 9
14 Start Gniezno 11 - 7
15 Ostrovia Ostrów 4 - 3

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia

Komentarze (1)
avatar
Leonidas spod Termopil 1
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnik w GP to problemy w lidze.