Wszystko wskazuje na to, że kluby z Ziemi Lubuskiej spotkają się dwukrotnie - w Zielonej Górze, jak i Gorzowie. Szczegóły mają być dogrywane w przyszłym tygodniu. W przeszłości dochodziło już do podobnych test-meczów przed startem sezonu. Nigdy nie były to jednak wielkie widowiska.
- I trudno, by było inaczej, bo nikt przed początkiem rozgrywek nie chce odsłaniać wszystkich kart. Gdy Stal i Falubaz wcześniej spotykały się w sparingach, to albo jechały w okrojonych składach, albo posiłkowały się gośćmi z innych drużyn - zauważa Michał Kugler, który był w przeszłości wiceprezesem klubu z Gorzowa.
Nasz rozmówca przyznaje, że na miejscu działaczy Stali, sparingów z Falubazem by nie organizował. - Te derby to jedne z najważniejszych meczów w roku i szkoda psuć ich rangę, rozgrywając je w ramach spotkań towarzyskich, przy niemal pustych trybunach. Uważam, że lepiej, by kibice poczekali na derby nieco dłużej i dostali świetny produkt w rundzie zasadniczej Ekstraligi. Nie jest zresztą wykluczone, że zespoły te spotkają się też w play-offach - kwituje Kugler.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
A na poważnie: czemu się wzbraniać przed sparingami ? Co to za bzdury z odkrywaniem kart i tym podobne? czy kt Czytaj całość