Kolejarz w końcu przyciągnie kibiców na trybuny

W poprzednim sezonie na mecze Kolejarza przychodziło zwykle do pięciuset widzów. Teraz, po fuzji z Unią Leszno, ma się to wreszcie zmienić. W klubie mogą liczyć, że stadion będzie wypełniony.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Zdenek Holub WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Zdenek Holub

Rawiczanie mają podstawy, by sądzić, że na biletach uda im się w końcu zarobić. Wpływają na to dwa czynniki. Pierwszym jest wspomniana fuzja z Fogo Unią. W Rawiczu startować będzie na dobrą sprawę druga drużyna mistrza Polski, w składzie mająca takich zawodników jak Damian Baliński.

- Nasz stadion jest otwarty dla wszystkich fanów, niezależnie od tego czy pochodzą z Rawicza, Leszna czy innej miejscowości. Liczymy w każdym razie, że nasze trybuny w końcu odżyją - przyznał prezes Stainer Unii Kolejarza, Andrzej Kuźbicki.

Wspomniany Baliński ma podwójną rolę do wykonania. Po pierwsze, będzie liderem zespołu na torze, a po drugie - przyciągnie fanów na trybuny. Fogo Unia sprzedaje karnety, które obowiązują także na mecze w Rawiczu, a wielu fanów chce tam jeździć głównie ze względu na występy juniorów i samego Balińskiego.

Drugi istotny czynnik, który może wpłynąć na frekwencję to wyniki sportowe. W Rawiczu zdają sobie sprawę, że ich stadion opustoszał m.in. z powodu mizernej postawy zespołu na przestrzeni ostatnich lat. Warto przypomnieć, że w sezonie 2017 Kolejarz wygrał zaledwie jeden z dwunastu meczów w lidze. - Kibice chcą oglądać zwycięstwa i teraz, dzięki współpracy z Unią, postaramy się im to zapewnić - mówił przy okazji podpisywania fuzji prezes Kuźbicki.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy dzięki fuzji z Fogo Unią, stadion w Rawiczu będzie wypełniony?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×