O tym, że Damian Dróżdż w sezonie 2018 będzie startować w lidze brytyjskiej mówiło się od kilku tygodni. W miniony poniedziałek działacze Belle Vue Aces oficjalnie potwierdzili podpisanie kontraktu z młodym Polakiem.
DEBUTANT DRÓŻDŻ | There's a new Ace in the pack! Promising Pole Damian Dróżdż this year makes his British Speedway debut with Belle Vue! Full Story https://t.co/O8pQfQSzlR pic.twitter.com/udYcoqX2OJ
— Belle Vue Speedway (@TheAces) 22 stycznia 2018
Dobre referencje Dróżdżowi wystawił sam Tai Woffinden, który od kilku sezonów ma okazję startować z młodym Polakiem w barwach Betard Sparty Wrocław. Obawiamy się, że Brytyjczycy będą mieć jednak spore problemy z wymową nazwiska 21-latka.
Manchesterowski konferansjer już od tygodnia zapocony ale wymowę ćwiczy Jest podobno coraz lepszy@WTSSparta #zuzel https://t.co/uXTUum4hPq
— Piotr Olkowicz (@pan_olo) 22 stycznia 2018
My sugerujemy Brytyjczykom pójście na łatwiznę. Damian "Yeast" Dróżdż. To na pewno szybko się przyjmie wśród fanów zespołu z Manchesteru. A tym którzy nie znają angielskiego podpowiadamy, że w tłumaczeniu na polski to słowo oznacza "drożdże".
Damian Yeast
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) 5 stycznia 2018
Z pomocą Dróżdżowi i fanom Asów może przyjść też Craig Cook. Zawodnik Belle Vue Aces dość dobrze opanował język polski. Albo chociaż aplikację Google Translate. Sami nie jesteśmy pewni. Jesteśmy jednak pod wrażeniem takiego sposobu szukania sponsorów.
(Part 1/2) Jestem zaszczycony, że mogę zadebiutować w tym sezonie w KS ROW RYBNIK. Pragnę pomóc drużynie odnieść sukces w 2018. Chętnie powitam do współpracy Polskich sponsorów, którzy chcieliby wesprzeć mnie podczas mojego pierwszego sezonu w tym wspaniały.......
— Craig Cook (@CraigCook111) 19 stycznia 2018
(Part 2/2) ....... kraju.
— Craig Cook (@CraigCook111) 19 stycznia 2018
Osoby zainteresowane proszone są o kontakt na e-mail: 111craigcook@gmail.com#RybnikSpeedway
Jeśli jesteśmy już przy temacie wrocławskich żużlowców, to oni ostatnio nie narzekali na nudę. W czwartek udali się w rejony Wałbrzycha, gdzie podobno udało im się odnaleźć słynny "Złoty Pociąg". Dzień później rywalizowali na torze na pitbike'ach.
Ponieważ zawodnicy Betard Sparty nie chcą w nadchodzącym sezonie PGE Ekstraliga pochwalić się jedynie odkryciem "Złotego Pociągu", ale zależy im też na złotych medalach Drużynowych Mistrzostw Polski, to ostro harują. Maciej Janowski po wygibasach na torze znalazł czas i siły, by pojeździć na snowboardzie.
O odpoczynku nie ma też mowy wśród zawodników Falubazu Zielona Góra. Żużlowcy z Grodu Bachusa właśnie rozpoczęli zimowy obóz kondycyjny.
Tymczasem u Nickiego Pedersena trwa przedsezonowy szał zakupów. Tydzień temu pisaliśmy, że Duńczyk rozgląda się za nowym samochodem i sprawił sobie nowego smartfona. Jeśli ktoś myślał, że teraz przyszedł czas na kupno motocykli, to jest w błędzie. 40-latek nabył nową torebkę. Tyle, że nie sobie, a partnerce życiowej - Annie Nataschy Öhlin Hoe.
Do startów przygotowuje się też Kenneth Bjerre, więc kibice Grupy Azoty Unia Tarnów mogą odetchnąć z ulgą. Nie wszyscy duńscy żużlowcy skupiają się zimą na zakupach torebek.
Powoli o powrocie do Europy i rywalizacji na żużlu myśli Max Fricke. Australijczyk, które kilka ostatnich tygodni spędził w ojczyźnie, podsumował ten okres. Była jazda na motocrossie, były występy w zawodach żużlowych, było też opalanie i pływanie łódkami. Zazdrościmy. Szczególnie, że w Polsce poczekamy jeszcze trochę zanim termometry pokażą 32 st. C.
Przerwa zimowa to też doskonały moment, by nieco odświeżyć swoje tatuaże. Tak w ostatnim czasie postąpił Tai Woffinden. W przypadku Brytyjczyka trudno o miejsce na kolejne "dziary", więc zostaje jedynie lifting dotychczasowych.
Z Australii do Polski przybył za to Troy Batchelor. Zawodnik ROW-u Rybnik pojawił się nawet w jednej z miejscowych szkół, aby popularyzować żużel. Wspólnie z Kacprem Woryną udowodnili, że w każdej chwili mogą porzucić "czarny sport" dla gimnastyki.
Rybniczanom nie pozostaje nic innego jak trenować w hali i wizytować okoliczne szkoły, bo tor przy ul. Gliwickiej nie nadaje się do jazdy. Wysokie temperatury w ostatnich dniach sprawiły, że nawierzchnia przypominała bagno.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja