Daniel Kaczmarek: Postaram się nie powtórzyć błędów, jakie zrobiłem w poprzednim sezonie (wywiad)

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Daniel Kaczmarek
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Daniel Kaczmarek

Daniela Kaczmarka czeka drugi sezon w Get Well. - Trener, z którym szykuję się do sezonu, dobrze zna menedżera toruńskiej drużyny, Jacka Frątczaka. Liczę, że będę dobrze przygotowany - mówi zawodnik.

[b]

Michał Czajka, WP SportoweFakty: Przygotowuje się pan do sezonu indywidualnie. Dostał pan jakieś wytyczne z toruńskiego klubu odnośnie tego, jak to robić?[/b]

Daniel Kaczmarek, młodzieżowiec Get Well Toruń: Nie. Jednak trener, z którym trenuję, zna się bardzo dobrze z panem Jackiem Frątczakiem, menedżerem Get Well, więc wszystko jest pod kontrolą. To doświadczona osoba i jestem spokojny o swoje przygotowanie do sezonu. Cierpliwie pracuję, aby wszystko wyglądało tak, jak należy.

Podpisał pan kontrakt w lidze szwedzkiej. Sam starał się pan o to zatrudnienie czy po prostu oferta nadeszła?

Zależało mi na startach poza granicami naszego kraju. Liga szwedzka to dobra szkoła speedwaya i daje dużo więcej niż zawody młodzieżowe. Miałem oferty z dwóch klubów, lecz tą, którą wybrałem, uważam za najlepszą.

To będzie dla pana debiut. Długo się pan zastanawiał czy to odpowiedni moment?

Nie. Od razu wiedziałem, że to dobry czas, aby zacząć ściganie w Szwecji.

Czy to jedyny kontrakt w lidze zagranicznej, jaki zamierza pan podpisać?

Póki co tak. W innych ligach okienka transferowe wyglądają nieco inaczej niż u nas, więc nie ma co się spieszyć. Rozmawiałem z kilkoma starszymi, bardziej doświadczonymi ode mnie zawodnikami i doradzili mi, żeby niczego nie podpisywać na siłę.

Jak sam pan mówił, z minionego sezonu nie był pan zadowolony. Zmieniło się coś w przygotowaniach?

Już pod koniec sezonu 2017 zaszły u mnie duże zmiany. Postaram się nie popełnić tych samych błędów.

Myśli pan, że toruńska drużyna w sezonie 2018 będzie silniejsza?

Nie ma sensu oceniać tego już teraz. Lepiej w spokoju robić swoje, a i tak wszystko zweryfikuje tor.

Czy z perspektywy czasu nie żałuje pan, że zdecydował się na przenosiny do Torunia?

Ani trochę. Uważam, że była to dla mnie bardzo dobra decyzja.

Czy jeśli chodzi o sezon 2018, to pozostanie w Toruniu było jedyną opcją?

Tak, o niczym innym nie myślałem i cieszę się, że spędzę kolejny sezon w toruńskim klubie.

Jakie ma pan cele na nadchodzący sezon?

Chciałbym cało i zdrowo przejechać sezon. W każdych zawodach planuję dawać z siebie sto procent. Teraz pracuję nad tym, aby tak właśnie było.

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście

Źródło artykułu: