Młodzieżowiec ROW-u Rybnik dość surowo ocenia rok 2017 w swoim wykonaniu. - Poprzedni sezon nie był dla mnie udany. Nie ukrywam, że popełniłem bardzo dużo błędów. Mam jednak plan i wiem, co muszę poprawić. Na przykład za wczesne wejścia w łuk. Moment startowy także wymaga dopracowania. W żużlu jest wiele rzeczy, które wydają się proste. W rzeczywistości to wcale nie jest taka łatwizna - tłumaczy Robert Chmiel.
Żużlowiec nie ukrywa, że brak zawieszonego Grigorija Łaguty w składzie jego drużyny to duże osłabienie. - Z Griszą byłoby o wiele łatwiej. Na jego porady można zawsze liczyć, ale zobaczymy, jak to w sezonie będzie wyglądało. Na pewno prezes Krzysztof Mrozek zadba o to, by Łaguta pomagał całej drużynie - dodał.
Robert Chmiel jest na etapie ostatnich przygotowań do nadchodzących rozgrywek. - Sprzęt jeszcze nie do końca gotowy, ale lada moment maszyny będą przyszykowane. Potem tylko oczekiwanie na pierwsze marcowe treningi i sparingi. Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to czuję narastającą formę. Wiem, że będę gotowy i plan sprawdzi się w sezonie - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"
Obladi następny troll robi furorę na Trollportalu !
Cienias blokada !
Odpowiedz Jak on się boi o swoją pozycję .... haha
Cienias blokada !