- Jack jutro przejdzie operację kontuzjowanego obojczyka, a pod koniec przyszłego tygodnia przyleci do Europy na dalszą rehabilitację. Uważam, że to jest bardzo dobra decyzja i Australijczyk szybko wróci do zdrowia. Trzymam mocno za to kciuki - poinformował Jacek Frątczak na fanpage'u KS Toruń na Facebooku.
Młodszy brat Chrisa Holdera ostatnio zapewniał, że nie ma żadnego zagrożenia, by ta kontuzja wpłynęła na jego dyspozycję na początku sezonu. - Jestem przekonany, że będę w 200 procentach gotowy - nie trzeba się o to martwić - przekonywał.
Przypomnijmy, że niespełna 22-letni żużlowiec oprócz jazdy w Polsce będzie się w tym roku też ścigał w brytyjskiej Premiership dla Somerset Rebels.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"