Wybrzeże nie zgadza się z Trybunałem PZM. Zawiadomienie zostało wysłane na maila nieaktualnego od 5 lat

Wybrzeże Gdańsk przegrało po orzeczeniu Trybunału Polskiego Związku Motorowego sprawę z Kacprem Gomólskim. Gdańszczanie jednak stoją przy swojej wersji zdarzeń. Twierdzą, że doszło do błędów formalnych.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Wybrzeże - Polonia Kacper Gomólski przed Tomaszem Gapińskim WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Wybrzeże - Polonia. Kacper Gomólski przed Tomaszem Gapińskim

Jak już informowaliśmy, Kacper Gomólski wygrał sprawę przeciwko Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Sytuacja nie jest jednak zero - jedynkowa. Dlaczego? Jak udało nam się dowiedzieć, powiadomienie do gdańskiego klubu zostało wysłane przez Trybunał Polskiego Związku Motorowego na adres e-mail, którego klub nie używa od 5 lat i jest niezgodny z danymi teleadresowymi, przesyłanymi rokrocznie do PZM.

Wątpliwości dla Wybrzeża budzi samo użycie poczty elektronicznej do przesłania pisma. Gdańszczanie przekonują, że wszystkie wątpliwości wyjaśnia Regulamin Trybunału PZM. W § 12 widnieje zapis, że doręczenia pism, w szczególności zawiadomień, postanowień, zarządzeń, decyzji, orzeczeń, stronom i organom w toku postępowania przed Trybunałem dokonuje się za pomocą operatora pocztowego lub firmy kurierskiej.

Wybrzeże utrzymuje, że o całej sprawie dowiedziało się po fakcie, od przedstawicieli zawodnika. - Rzeczywiście prawnicy Kacpra Gomólskiego przekazali nam informację o werdykcie Trybunału. Jednakże nie zostaliśmy wcześniej poinformowani o tym, że zawodnik złożył odwołanie do tej instancji oraz, że zostało wszczęte postępowanie, w którym powinniśmy złożyć wyjaśnienia. Jako klub nie mieliśmy zatem możliwości złożenia wyjaśnień oraz przedstawienia dowodów - tłumaczy Tadeusz Zdunek, prezes Wybrzeża.

- W związku z powyższym złożyliśmy wniosek o wznowienie postępowania i zapoznanie się przez Trybunał z posiadanymi przez nas materiałami. W tej chwili czekamy na spokojnie na odpowiedź, a o przebiegu sprawy na bieżąco informujemy Główną Komisję Sportu Żużlowego - dodał Zdunek.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Jak udało nam się dowiedzieć, Wybrzeże jest w posiadaniu kompletu dokumentów, które miałyby świadczyć o racji gdańszczan. Materiały już wcześniej zostały przesłane do odpowiedniej komórki w GKSŻ, która wszczęła postępowanie przeciwko zawodnikowi.

Można jedynie żałować, że biorąc pod uwagę powyższe argumenty, obie strony nie rozstały się w zgodzie. Sprawa może być wyjaśniana przez kolejne miesiące, a już na przełomie marca i kwietnia zarówno Gomólski, jak i Zdunek Wybrzeże planują wyjazd na tor.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy zgadzasz się z argumentami Wybrzeża?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×