Oświadczenie Ireneusza Nawrockiego. Mocne słowa. Stal nie spadła wyłącznie z własnej winy

Dariusz Ostafiński 19 Lutego 2018, 20:33

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Nicklas Porsing w barwach Stali Rzeszów.

Oświadczenie Ireneusza Nawrockiego, prezesa Stala Rzeszów.

Chwila prawdy

Nawiązując do artykułu na WP SportoweFakty na temat listu Stali do Zespołu ds. Licencji dla Klubów, chciałbym zaprzeczyć komentarzom, że był to donos na inne drużyny. Napisaliśmy wyłącznie list z prośbą o ustosunkowanie się zespołu licencyjnego do decyzji wydanej po audytach. Przypomnę, że dwa kluby dostały licencje warunkowe a my licencję nadzorowaną. Dodatkowo jeszcze w grudniu dostaliśmy informację, że jeżeli któryś z klubów nie dotrzyma warunków do 31 stycznia, to automatycznie straci prawo jazdy w Nice 1.LŻ.

• Stal pisze do Zespołu ds. Licencji dla Klubów. Domaga się zdecydowanych kroków przeciwko Wandzie

Niektórzy wypowiadają się, że Stal, gdy miała problemy, to nikt jej nie dyskwalifikował. Tak i to właśnie był fatalny błąd, ponieważ gdyby taka degradacja nastąpiła, to drugi raz nie popełniono by tych samych błędów. Każdy brałby też decyzje zespołu licencyjnego na poważnie.

My jesteśmy przygotowani do jazdy w drugiej lidze i wcale nas to nie martwi. Czasem lepiej się cofnąć i nabrać rozpędu. Aczkolwiek, to, że nie jedziemy w Nice 1.LŻ, to nie do końca, tylko nasza wina. Myślę, że niektóre osoby spoza Rzeszowa wiedzą, o czym mówię. Niestety, jak to zwykle bywa, w komentarzach znowu będzie walka kibiców i sympatyków żużla z pieniaczami i krzykaczami, którzy wszystko wiedzą najlepiej. Na koniec chciałbym poinformować tych, którzy są najmądrzejsi i wiedzą lepiej ode mnie co robię i co zamierzam robić. Zamierzam przetrwać wszystkie ataki i nagonki na mnie i Stal Rzeszów.

Pozdrawiam

Ireneusz Nawrocki