Przed rosyjskim żużlowcem nowe, spore wyzwanie. Po raz pierwszy w karierze związał się z klubem występującym w Polsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Choć na obecnym etapie zakłada się, że będzie on zawodnikiem oczekującym, nie można wykluczyć, że przekona do siebie trenera Marka Cieślaka. Wiadomo, że selekcjoner polskiej reprezentacji nie waha się, aby wprowadzać do Ekstraligi nowych zawodników. Na współpracy z nim w ostatnich latach skorzystali przecież Andriej Karpow czy Jacob Thorssell. Cieślak, jeszcze zanim rozstał się z Falubazem i wybrał Włókniarz, chciał ściągnąć do zielonogórskiego klubu Rohana Tungate'a. Za Andriejem Kudriaszowem też optował, o czym pisaliśmy tutaj.
W Częstochowie w Rosjanina mocno wierzy prezes Michał Świącik i dlatego parafował z nim aż trzyletnią umowę. Swego czasu poznaliśmy też historię, jak zawodnikowi miało przyśnić się, że jest reprezentantem Lwów. Po przebudzeniu poprosił swoją menedżerkę, aby uczyniła wszystko, by doszło do podpisania kontraktu. Teraz dowiadujemy się natomiast, że Kudriaszow bardzo poważnie podszedł do tematu startów w PGE Ekstralidze. - Do Andrieja nie można mieć żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o jego przygotowanie fizyczne. Widać, że przejście do PGE Ekstraligi bardzo go zmotywowało - relacjonuje wspomniany Michał Świącik.
Rosjanin miał okazję poczuć i budować atmosferę w nowym zespole podczas niedawnego zgrupowania w Szklarskiej Porębie, gdzie obecna była niemalże cała kadra biało-zielonych. - Usłyszałem wiele superlatyw jeśli chodzi o Andrieja Kudriaszowa ze strony zawodników i trenera Cieślaka - opowiada prezes Włókniarza. - Zawodnicy bardzo miło na jego temat się wypowiadają. Włączył się w rodzinę Włókniarzową. Jest bardzo pozytywnym człowiekiem, kolegą pod każdym względem - dodaje.
Kibice będą mieli okazję bliżej poznać swojego nowego reprezentanta 4 marca podczas prezentacji drużyny. Kilka lat temu gwiazdą we Włókniarzu był inny Rosjanin, Grigorij Łaguta, którego fani wprost uwielbiali. Czas pokaże, na jaką sympatię zapracuje sobie Andriej Kudriaszow.
ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście